W Szwecji rozpoczął się proces legendarnego trenera kłusaków Ake Svanstedta oskarżonego o dręczenie koni, które były stymulowane do szybszego biegu elektrycznymi impulsami.
Svanstedt jest najbardziej znanym szwedzkim trenerem koni i powożącym sulkami kłusaków. W latach 2003-2007 wygrał ponad tysiąc wyścigów, zdobywając nagrody w łącznej wysokości 106 milionów szwedzkich koron (41 mln zlotych).
Przed rokiem zatrudnieni na jego farmie trenerzy, występujac w telewizji TV4 w programie śledczym "zimne fakty", opowiedzieli o praktykach stosowanych przez Svanstedta, m.in. o stymulowaniu koni prądem. "Konie po powrocie do stajni miały wyższy niż zwykle puls, były zdenerwoane i przerażone, a wiele z nich miało problemy psychiczne" - mówili.
Ministerstwo rolnictwa złożyło zaraz po programie zawiadomienie o przestępstwie i oskarżyło Svanstedta o dręcznie zwierząt.
Svanstedt jest podejrzewany o to, że podczas wyścigów używał elektrycznego bata, szpicruty lub silnej baterii przyklejonej do ciała konia, sterowanej nadajnikiem. Świadkowie opowiadali o specjalnie zaprojektowanych urządzeniach z wmontowanym systemem kondensatorów, dających krótkie wyładowania o bardzo wysokim napięciu.
Proces jest szeroko komentowany przez szwedzkie media, a Svanstedt, nazywany w ostatnich latach "Królem kłusaków", otrzymał przydomek "elektryczny jeździec".
W sobotę rebelianci M23 przejęli kontrolę nad miastem Masisi w prowincji Kivu Północne.
W tle konflikty zbrojne oraz kwestie symboli religijnych i hidżabów.
Sytuacja bezpieczeństwa na Haiti systematycznie pogarsza się od kilku lat.
W tym roku przypada 1700. rocznica pierwszego soboru ekumenicznego w Nicei.
Scholz skrytykował propozycję zwiększenia wydatków na obronność do 3,5 proc. PKB.