Pomagała więźniom, bezdomnym, uzależnionym, samotnym matkom. Mija 25 lat od męczeńskiej śmierci Aleksandry Gabrysiak.
W pallotyńskiej parafii pw. Matki Boskiej Częstochowskiej w Gdańsku-Wrzeszczu 6 lutego odprawiona została uroczysta Eucharystia w 25. rocznicę męczeńskiej śmierci Aleksandry Gabrysiak. Przewodniczył jej bp Wiesław Szlachetka, który modlił się o rychłą beatyfikację doktor Oli.
- Doktor Aleksandra Gabrysiak z ogromnym zaangażowaniem włączyła się w rys zbawczej działalności Jezusa, polegający na niesieniu pocieszenia strapionym i posłudze chorym. Dostrzegała w tej działalności szczególnie bliski i wywyższony przez Chrystusa sposób głoszenia Ewangelii - dobrej nowiny o zbawieniu. Dlatego rozumiała tę posługę jako misję i powołanie - podkreślił w homilii duchowny.
- Całe życie doktor Oli zaświadcza, że należy do grona sprawiedliwych, którzy cieszą się udziałem w królestwie Ojca. Dlatego modlitwa o jej beatyfikację znajduje pełne uzasadnienie. Tym bardziej, że jej męczeńska śmierć w stopniu doskonałym zjednoczyła ją z ukrzyżowanym Chrystusem. Warto wspomnieć, że pod koniec swojego życia zanotowała: "Panie, dajesz mi udział w Twoim Krzyżu, aby zbawić świat". Tak bardzo tego pragnęła - dodał.
Aleksandra Gabrysiak w 1962 r. rozpoczęła studia na Wydziale Lekarskim Akademii Medycznej w Gdańsku, uzyskując dyplom lekarza sześć lat później. Mimo że sama była niepełnosprawna (w dzieciństwie przebyła kilka poważnych operacji ortopedycznych), oddała się służbie chorym, uzależnionym od nałogów, więźniom, samotnym matkom i potrzebującym. Jej życiową dewizą było "zaufać człowiekowi i kochać go do końca".
W 1970 r. A. Gabrysiak podjęła pracę w Tczewie. Założyła tam Telefon Zaufania oraz Klub Seniora. Po pięciu latach doktor Ola przeniosła się do Elbląga, gdzie pracowała m.in. w Poradni Trzeźwości. Przyjmowała alkoholików nie tylko w poradni, ale także szukała ich w domach, w melinach pijackich, zapraszała do własnego mieszkania. - Do doktor Oli szło się, by otrzymać moc, jak do Kościoła - mówi jeden z jej podopiecznych, który woli zachować anonimowość.
- Ola pomagała w adopcji dzieci, była inicjatorką i organizatorką Domu Samotnej Matki, a także hospicjum dla terminalnie chorych. Ratowała życie nienarodzonym, miała szczególny dar godzenia zwaśnionych małżeństw, ratowała samobójców pomagając im odnajdywać sens życia - wylicza prof. Grażyna Świątecka, przyjaciółka Aleksandry Gabrysiak.
Ważną dziedziną działalności doktor Oli była praca z więźniami. Pomagała kryminalistom odnaleźć się w rzeczywistości po wyjściu na wolność, a także odwiedzała skazanych, "dodając im nadziei wiary" - jak napisał jeden z jej podopiecznych. Jej domowy telefon był dostępny przez całą dobę.
- Była jedynym człowiekiem, który nie dał mi odczuć mojej przeszłości. Gdy wyszedłem z więzienia żywiła mnie, dała pierwsze okulary i pieniądze na dowód osobisty. Załatwiła pracę. Ja byłem wtedy dumny, bo mnie, zgniłemu recydywiście, ktoś zaufał - mówi były więzień, podopieczny doktor Oli.
Aleksandra Gabrysiak została zamordowana 6 lutego 1993 r. w Elblągu, we własnym mieszkaniu, wraz ze swoją adopcyjną córką Marią. Zabójcą okazał się jeden z jej podopiecznych wypuszczony na przepustkę z więzienia.
Fot. Grażyna Świątecka Aleksandra Gabrysiak, lekarz ciała i duszy - Doktor Ola była dla mnie mocarzem Boga, widzialnym znakiem Jego miłości. Przerastała swoje otoczenia - prostotą, pokorą, miłością. Pomimo zagonienia w społecznej służbie, zawsze była pogodna, miła, nigdy nie widziało się, by okazała złość czy niepokój - podkreśla Irena Sarnacka, pielęgniarka.
Po Mszy św. odbył się koncert w wykonaniu Polskiego Chóru Kameralnego Schola Cantorum Gedanensis pod batutą prof. Jana Łukaszewskiego. Następnie zgromadzeni na Eucharystii wierni przeszli do Gmachu Uniwersytetu Medycznego i złożyli kwiaty pod tablicą upamiętniającą działalność Aleksandry Gabrysiak.
Uroczystość zorganizowali: ks. Błażej Kwiatkowski, diecezjalny duszpasterz służby zdrowia archidiecezji gdańskiej, Polskie Towarzystwo Pomocy Telefonicznej, Stowarzyszenie Przyjaciół Doktor Oli, Katolickie Stowarzyszenie Lekarzy Polskich. Partnerem koncertu był Totalizator Sportowy Oddział Gdański.
Więcej o życiu i działalności doktor Oli w 07. numerze "Gościa Gdańskiego" na 18 lutego.
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
Strona cywilna domagała się kary śmierci dla wszystkich oskarżonych.
Franciszek przestrzegł, że może ona też być zagrożeniem dla ludzkiej godności.
Dyrektor UNAIDS zauważył, że do 2029 r. liczba nowych infekcji może osiągnąć 8,7 mln.
W Dar es Salaam w Tanzanii spotkali się przywódcy krajów Afryki Wschodniej.