Tłumy wiernych przyszły w niedzielę rano do kościoła pw. św. M. M. Kolbego w Szklarskiej Porębie. Modliły się i błagały o przebaczenie za wydarzenia z piątkowej nocy. Młoda kobieta włamała się do świątyni i spaliła konsekrowane Hostie.
W sprawie profanacji w Szklarskiej Porębie bardzo szybko zareagował biskup legnicki Zbigniew Kiernikowski. W liście skierowanym do diecezjan napisał, że wiadomość o profanacji Najświętszego Sakramentu przyjął z wielkim bólem.
„Dla nas, wierzących, Eucharystia jest największą świętością. W niej sam Chrystus jest obecny. (…) Jest moim obowiązkiem przypomnieć w tym miejscu, że każdy, kto postacie konsekrowane porzuca, albo w celu świętokradczym zabiera lub przechowuje, podlega ekskomunice wiążącej z mocy samego prawa, zarezerwowanej Stolicy Apostolskiej. Sprawca takiego przestępstwa zostaje wyłączony z Kościoła, a rozgrzeszenie jest zarezerwowane Ojcu Świętemu (…).
Ufam, że Bóg, który tak umiłował świat, że Syna swego jednorodzonego dał, aby każdy, kto w Niego wierzy, nie zginął, ale miał życie wieczne, okaże miłosierdzie nam, a zwłaszcza sprawczyni tego haniebnego czynu” - napisał biskup w liście do diecezjan.
Zgodnie z zarządzeniem bp. Zbigniewa Kiernikowskiego, niedziela 18 marca we wszystkich kościołach diecezji legnickiej jest niedzielą ekspiacji i wynagrodzenia za dokonaną haniebną profanację.
„Po każdej Mszy św. należy wystawić Najświętszy Sakrament i odśpiewać suplikację" - nakazał biskup w liście odczytywanym w niedzielę we wszystkich kościołach diecezji.
Przeczytaj też: PROFANACJA NAJŚWIĘTSZEGO SAKRAMENTU W SZKLARSKIEJ PORĘBIE!
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
"Franciszek jest przytomny, ale bardziej cierpiał niż poprzedniego dnia."
Informuje międzynarodowa organizacja Open Doors, monitorująca prześladowania chrześcijan.
Informuje międzynarodowa organizacja Open Doors, monitorująca prześladowania chrześcijan.
Osoby zatrudnione za granicą otrzymały 30 dni na powrót do Ameryki na koszt rządu.