Na dopłaty do leków Narodowy Fundusz Zdrowia wydaje 8 mld zł rocznie. "Rzeczpospolita" dotarła do projektu nowych przepisów zmieniających zasady tych dopłat oraz zwiększających kontrolę nad wydawanymi na ten cel pieniędzmi.
Większość zmian dotyczy aptek, producentów leków i samych urzędników. Najbardziej jednak kontrowersyjną decyzją jest likwidacja tzw. promocji za grosz - lek refundowany ma jednakowo kosztować w każdej aptece. Odczują to z pewnością pacjenci, szczególnie ci starsi. Możliwe też są w związku z tym podwyżki cen leków. Jednak aptekarze są z tego zadowoleni. Uważają, że jeżeli producenci leków dają kilkudziesięcioprocentowe rabaty, to ceny leków w Polsce są zawyżone.
Nie są natomiast zadowoleni z zapisu o zamianie przepisanych leków na tańsze kopie, obowiązku informowania o tym klientów i posiadania tych leków w aptece.
Pocieszające m.in. jest to, że dopłaty NFZ do leków mają wzrosnąć do 10 mld zł.
Nazwy takie nie mogą być zakazane - poinformowała Rada Stanu powołując się na wyrok TSUE.
Najbardziej restrykcyjne pod tym względem są województwa: lubuskie i świętokrzyskie.
"Czytanie Dantego przez niewierzącego przynajmniej przygotuje jego umysł i serce na nawrócenie."
Moim obowiązkiem jest zachowanie danych penitenta w tajemnicy - dodał.