Już 120 gmin i miejscowości dotkniętych powodzią zgłosiło Śląskiemu Urzędowi Wojewódzkiemu potrzebę objęcia ich szczególnymi zasadami odbudowy, remontów i rozbiórek budowlanych. Wszystko wskazuje na to, że potrzebujących gmin i rodzin będzie przybywać.
W regionie rozpoczyna się czyszczenie i porządkowanie miejscowości objętych powodzią. Na wniosek wojewody śląskiego Zygmunta Łukaszczyka, do tych prac będą kierowani m.in. więźniowie z zakładów karnych. Gminy powinny zgłaszać wojewodzie zapotrzebowanie na taką pomoc.
Jak dotąd liczbę zniszczonych lokali mieszkalnych i informacje o ilości poszkodowanych rodzin zgłosiło wojewodzie 57 gmin. Samorządowcy wnioskują o objęcie pomocą socjalną ponad 10,5 tys. osób; w wyniku powodzi zostało uszkodzonych i zniszczonych prawie 8,5 tys. domów i mieszkań.
"Dane te na pewno ulegną zmianie, bo szacunki strat dopiero się rozpoczęły" - zaznaczyła rzeczniczka wojewody Marta Malik.
Na podstawie zebranych danych wojewoda występuje do ministra spraw wewnętrznych i administracji o pieniądze z rezerwy celowej budżetu państwa. Wypłatami zasiłków celowych zajmą się gminne i miejskie ośrodki pomocy społecznej. Kwota zasiłku dla rodzin lub osób najbardziej poszkodowanych nie powinna przekraczać 6 tys. zł.
Środki z rezerwy celowej mogą być przeznaczone na pomoc dla osób lub rodzin, które poniosły straty w gospodarstwa domowych (budynkach mieszkalnych, podstawowym wyposażeniu gospodarstw domowych) i znalazły się w szczególnie trudnej sytuacji - "nie mogą zaspokoić niezbędnych potrzeb życiowych w oparciu o posiadane środki własne". Podstawą określenia wysokości przyznawanej pomocy jest wywiad środowiskowy przeprowadzony przez ośrodek pomocy społecznej.
W kościołach ustawiane są choinki, ale nie ma szopek czy żłóbka.