Zakończyło się spotkanie ministra spraw wewnętrznych i administracji Jerzego Millera z rosyjskim ministrem transportu Igorem Lewitinem w siedzibie resortu transportu w Moskwie.
Minister Miller nie chciał mówić o szczegółach spotkania.
"Jest przygotowywany wspólny komunikat. Przekażemy Państwu, tak się umówiliśmy" - powiedział Miller polskim dziennikarzom wychodząc z gmachu Ministerstwa Transportu w Moskwie.
Zapytany, jakie dokumenty otrzymał w środę od przewodniczącej Międzypaństwowego Komitetu Lotniczego (MAK) Tatiany Anodiny, szef MSWiA odparł, że "jest to korespondencja".
"My utrzymujemy ze sobą kontakty robocze, aby usprawniać, na ile się da, wymianę dokumentów" - wyjaśnił.
Pytany z kolei, czy dzisiejsze rozmowy przyczynią się do usprawnienia napływu dokumentów z Moskwy, Miller zauważył, że "nie jest to kwestia tylko nadziei".
Miller, który kieruje komisją badającą okoliczności katastrofy prezydenckiego Tu-154M pod Smoleńskiem, mówił po przylocie do Moskwy w środę wieczorem, że celem jego wizyty jest "omówienie w roboczym trybie wszystkich problemów, jakie mamy ze wspólnym wyjaśnianiem okoliczności katastrofy".
Miller stoi na czele Komisji Badania Wypadków Lotniczych Lotnictwa Państwowego. Wyjaśnia ona przyczyny i okoliczności katastrofy TU-154M, w której zginęło 96 osób, w tym prezydent RP Lech Kaczyński i jego małżonka Maria. Polska delegacja leciała do Katynia na uroczystości upamiętniające 70. rocznicę mordu NKWD na polskich oficerach.
W ubiegłym roku całkowita produkcja wodoru w Chinach przekroczyła 36 mln ton.
Jej zdaniem konieczne jest wzmocnienie dialogu ze Stanami Zjednoczonymi na równych prawach.
Tym razem najpewniej był to dron przemytników. Kontrabandy nie znaleziono.
"Operacja policyjna trwa. Nadal apelujemy do ludzi, aby unikali tego obszaru".
W latach 2015-2024 zlikwidowano ponad 800 nieekologicznych źródeł ogrzewania.