Złożę pozew przeciwko Ringier Axel Springer o ochronę dóbr osobistych z żądaniem zapłaty 1 mln zł tytułem zadośćuczynienia za doznane przez moje klientki krzywdy - poinformował w poniedziałek dr Krzysztof Wąsowski adwokat partnerki i córki mężczyzny ułaskawionego przez prezydenta Andrzeja Dudę.
W minionym tygodniu w "Fakcie" opisano sprawę ułaskawienia przez prezydenta mężczyzny skazanego za przestępstwo seksualne na małoletniej osobie. Akt łaski dotyczył skrócenia zakazu zbliżania do osób pokrzywdzonych. "Fakt" napisał, że prezydent "pomógł bestii, która seksualnie znęcała się nad własnym dzieckiem". "Trzymał córkę, bił po twarzy i wkładał rękę w krocze. Panie prezydencie, jak Pan mógł ułaskawić kogoś takiego" - pytała na pierwszej stronie gazeta.
W poniedziałek dr Krzysztof Wąsowski, adwokat partnerki i córki ułaskawionego mężczyzny, poinformował PAP, że we wtorek złoży pozew przeciwko Ringier Axel Springer o ochronę dóbr osobistych z żądaniem zapłaty 1 mln zł tytułem zadośćuczynienia za krzywdy doznane przez klientki.
Do pisma Wąsowski dołączył również oświadczenie obu kobiet, które - jak ocenił - "jest świadectwem osobistego dramatu i ogromnej krzywdy, jakiej te kobiety doznały w wyniku bezprecedensowego i wyjątkowo brutalnego ataku ze strony wydawanego przez wydawnictwo Ringier Axel Springer dziennika +Fakt+".
"Lekturę tego oświadczenia polecam także panu Ulfowi Poschardtowi, redaktorowi naczelnemu "Die Welt". W opublikowanym przez należące do wydawnictwa Ringier Axel Springer media komentarzu opisuje on bezprawne działania dziennikarzy "Faktu" wobec moich klientek jako przykład "wolności poglądów" i "wolności prasy". Czy taka specyficzna wizja "wolności" dopuszcza też jakąkolwiek wolność dla zwykłych polskich obywateli, takich jak moje klientki? Bowiem lektura ich załączonego oświadczenia potwierdza, że doszło do bezwzględnego i drastycznego złamania praw i wolności pokrzywdzonych kobiet" - dodał.
Armia izraelska nie skomentowała sobotniego ataku na Bejrut i nie podała, co miało być jego celem.