Dziś początek procesu jezuity o. Wiktora Zhuka i greckokatolickiego o. Aleksieja Woronki. Konferencja Episkopatu Białorusi prosi: wspomóżmy ich modlitwą.
Wczoraj wieczorem o. Wiktor Zhuk, proboszcz kościoła św. Władysława, i o. Aleksiej Woronko, wikariusz greckokatolickiej parafii Zmartwychwstania Chrystusa, zostali aresztowani w Witebsku.
Poinformowała o tym witryna Konferencji Episkopatu Białorusi Catholic.by, dodając, że ojcowie zostali zatrzymani i doprowadzeni do Departamentu Spraw Wewnętrznych dystryktu Perszamajsk w Witebsku, gdzie dziś mają być sądzeni.
Według krewnych jednego z zatrzymanych, proces ma się odbyć za pośrednictwem… Skype’a. Poinformowali oni również, że ojcowie Wiktor i Aleksiej zostali oskarżeni o przestępstwa administracyjne.
Catholic.by przypomina, że jezuita o. Wiktor Zhuk jest autorem niedzielnych kazań, które są publikowane właśnie na portalu katolickim Konferencji Episkopatu Białorusi.
KEB poprosiła krewnych i przyjaciół zatrzymanych kapłanów o "wspieranie ich modlitwą podczas tej kalwarii".
Jak pisze "Avvenire", największy katolicki dziennik we Włoszech, "to nie pierwszy raz, gdy duchowni, nie tylko katoliccy, zostali wzięci na cel władz białoruskich w szerokim kontekście trwających nieprzerwanie w całym kraju protestów od 9 sierpnia, czyli dnia kontestowanych wyborów prezydenckich". Włoski dziennik powołuje się także na Agencję SIR, która poinformowała, że 18 listopada 2019 r. abp Jurij Kasabutski, wikariusz generalny archidiecezji Mińsk-Mohylew, oraz o. Sergiej Lepin, szef Departamentu Informacji Synodalnej Kościoła prawosławnego na Białorusi, zostali wezwani przez prokuratora generalnego Mińska pod zarzutem wywoływania napięć w kraju poprzez swoje kazania i działalność.
Dziennikarze przypominają także, że abp Tadeusz Kondrusiewicz, metropolita archidiecezji Mińsk-Mohylew, jest od sierpnia w Polsce, nie uzyskawszy do tej pory pozwolenia od władz na powrót na Białoruś.
Informuje międzynarodowa organizacja Open Doors, monitorująca prześladowania chrześcijan.
Informuje międzynarodowa organizacja Open Doors, monitorująca prześladowania chrześcijan.
Osoby zatrudnione za granicą otrzymały 30 dni na powrót do Ameryki na koszt rządu.