Po mało entuzjastycznym przyjęciu, „L'Osservatore Romano” demaskuje dziś jako „pastisz” najnowszą powieść Umberto Eco „Cmentarz w Pradze:” (Il cimitero di Praga).
Na marginesie recenzji książki Howarda Mittelmarka i Sandry Newman Silvia Guidi stwierdza m. in., że „poważnym błędem, którego należy zawsze unikać za wszelką cenę, jest niedocenianie czytelnika, założenie z góry, że jest mniej przygotowany kulturalnie, mniej bystry, jednym słowem mniej inteligentny od nas”.
Autorka dworuje sobie z powieści włoskiego semiologa, która jest według niej przykładem „sztuki ściągania”, powołując się m. in. na odkrycie jednej z czytelniczek turyńskiego dziennika „La Stampa”, która nie ma wątpliwości, że przepisał on całe fragmenty powieści „Da Quarto al Volturno” Giuseppe Cesare Abbay (1838 – 1910). Co więcej, Silvia Guidi dodaje, że już pierwsza powieść Umberto Eco „Imię róży” była kompilacją cytatów bez podania źródła. Tak też jest i w przypadku najnowszej książki, co autorka z ironią tłumaczy pragnieniem chęci utrudnienia życia kolegom wykładowcom akademickim.
Ojcowie paulini przedstawili sprawozdanie z działalności sanktuarium w ostatnim roku
Walki trwały na całej długości frontu, na odcinku około tysiąca kilometrów.
Polacy byli drugą najliczniejszą grupą narodowościową spoza Portugalii.
Na plac przybył po nieszporach, które odprawił w bazylice watykańskiej.