Na 100 osób zamordowanych ze względu na wiarę 75 to chrześcijanie – przypomniał na forum oenzetowskiej Rady Praw Człowieka przedstawiciel Watykanu. Zauważył on, że w wielu regionach świata coraz częściej dochodzi do ataków na przedstawicieli innych religii oraz ich miejsca kultu. Tym samym w praktyce odmawia się wolności religijnej, którą zazwyczaj gwarantuje prawo – powiedział abp Silvano Tomasi.
Watykański dyplomata przypomniał o obowiązkach państwa i ONZ w tym względzie. Zaproponował, by na szczeblu Narodów Zjednoczonym podjęto nowe kroki sprzyjające faktycznemu respektowaniu tego podstawowego prawa człowieka. Po pierwsze, specjalny sprawozdawca ds. wolności religijnej powinien włączać do swego raportu informacje na temat prześladowań grup religijnych. Po drugie, Urząd Wysokiego Komisarza Praw Człowieka powinien monitorować rządowe i społeczne ograniczenia wolości religijnej i informować o nich co roku Radę Praw Człowieka. Po trzecie, należy rozważyć relację między wolnością religijną a innymi prawami człowieka, zwłaszcza w odniesieniu do prawodawstwa przeciw bluźnierstwu. Abp Tomasi podkreślił też, że w kwestii wolności religii istnieje wiele nieporozumień, które powinny zostać wyjaśnione. Nie można jej na przykład ograniczać jedynie do wolności kultu, bo religia wyraża się również w działalności społecznej i oświatowej. Mylne jest też traktowanie instytucji religijnych w ten sam sposób, co państwowych. Dotyczy to na przykład zasad rekrutacji kandydatów do pełnienia funkcji, w których religie mają prawo do kierowania się własnymi kryteriami.
Stały obserwator Stolicy Apostolskiej odniósł się również do zamieszania wokół kwestionowanego dziś często prawa do zmiany religii. Nie wynika ono z relatywizmu, przekonania, że wszystkie prawdy są względne, lecz z poszanowania ludzkiej godności – zaznaczył na forum oenzetowskiej Rady Praw Człowieka watykański dyplomata.
- poinformował portal Ukrainska Prawda, powołując się na źródła.
Według przewodniczącego KRRiT materiał zawiera treści dyskryminujące i nawołujące do nienawiści.
W perspektywie 2-5 lat można oczekiwać podwojenia liczby takich inwestycji.