Mam zaszczyt otwierać kolejną inwestycję związaną ze wzmocnieniem bezpieczeństwa Polski, ale także ze wzmocnieniem bezpieczeństwa całej wschodniej flanki NATO - powiedział wicepremier, minister obrony Mariusz Błaszczak podczas otwarcia amerykańskiej bazy w Powidzu.
W Powidzu (woj. wielkopolskie) szef MON bierze w środę udział w otwarciu nowego amerykańskiego kompleksu składowania i napraw sprzętu i uzbrojenia. Będzie tam przechowywanych kilka tysięcy sztuk sprzętu - czołgów i pojazdów towarzyszących, bojowych wozów piechoty i artylerii. Magazyn umożliwi skrócenie wyposażenia sojuszniczych sił przybywających, jako wsparcie z półtora miesiąca do kilku dni.
"Strategiczne partnerstwo ze Stanami Zjednoczonymi oraz aktywne członkostwo Polski w Sojuszu Północnoatlantyckim to filary bezpieczeństwa naszej ojczyzny. Dziś po raz kolejny mam zaszczyt z panem ambasadorem (USA Markiem) Brzezinskim wizytować Powidz i otwierać kolejną inwestycję związaną ze wzmocnieniem bezpieczeństwa Polski, ale także ze wzmocnieniem bezpieczeństwa całej wschodniej flanki NATO" - podkreślił podczas otwarcia bazy Błaszczak.
Wskazał, że baza w Powidzu jest wzorowana na bazach Stanów Zjednoczonych, które funkcjonują w zachodniej Europie. "Możliwość składowania sprzętu wojskowego w tej bazie znacząco skróci czas reakcji sił Stanów Zjednoczonych. Reakcji wzmacniającej bezpieczeństwo Polski, ale także całej wschodniej flanki Sojuszu Północnoatlantyckiego" - powiedział.
"System bezpieczeństwa, który budujemy, opiera się właśnie na takiej zasadzie. Na zasadzie budowania systemu obrony i odstraszania. W ciągu zaledwie kilku dni siły Stanów Zjednoczonych będą mogły wesprzeć siły polskie. Ale przede wszystkim sam fakt zbudowania i uruchomienia tej bazy jest bardzo ważnym argumentem odstraszającym agresora i pokazującym solidarność w ramach Sojuszu Północnoatlantyckiego" - dodał wicepremier Błaszczak.
Czytaj też: Inwazja Rosji na Ukrainę. Relacjonujemy na bieżąco
FOMO - lęk, że będąc offline coś przeoczymy - to problem, z którym mierzymy się także w święta
W ostatnich latach nastawienie Turków do Syryjczyków znacznie się pogorszyło.
... bo Libia od lat zakazuje wszelkich kontaktów z '"syjonistami".
Cyklon doprowadził też do bardzo dużych zniszczeń na wyspie Majotta.
„Wierzę w Boga. Uważam, że to, co się dzieje, nie jest przypadkowe. Bóg ma dla wszystkich plan”.