Andrzej Poczobut, dziennikarz i działacz polskiej mniejszości skazany w politycznym procesie na osiem lat więzienia, został przewieziony do kolonii karnej w Nowopołocku – powiadomiło centrum praw człowieka Wiasna, powołując się na rodzinę więźnia politycznego.
Poczobut do niedawna przebywał w areszcie przy więzieniu w Grodnie. Po ogłoszeniu wyroku sądu pierwszej instancji oczekiwał na rozpatrzenie apelacji przed Sądem Najwyższym, który 26 maja utrzymał wyrok w mocy.
Według białoruskich przepisów decyzja o skierowaniu do kolonii karnej zapada po uprawomocnieniu się wyroku.
W środę Oksana Poczobut napisała na Facebooku, że z listu od męża dowiedziała się, iż jest przewożony do nowopołockiej kolonii na północy Białorusi.
W tym zakładzie karnym przebywają m.in. były pretendent do udziału w wyborach prezydenckich Wiktar Babaryka czy opozycyjny bloger Ihar Łosik.
Wyrok ośmiu lat kolonii karnej o zaostrzonym rygorze dla Andrzeja Poczobuta ogłosił 8 lutego sędzia Grodzieńskiego Sądu Obwodowego Dzmitryj Bubienczyk.
W uznanym za politycznym procesie, który trwał od 16 stycznia, władze zarzuciły Poczobutowi, obywatelowi Białorusi i działaczowi polskiej mniejszości, „podżeganie do nienawiści”, a jego działaniom – polegającym na kultywowaniu polskości i publikowaniu artykułów w mediach - przypisano znamiona „rehabilitacji nazizmu”. Poczobut był również oskarżony o wzywanie do działań na szkodę Białorusi. Groziła mu kara do 12 lat więzienia. W maju Sąd Najwyższy odrzucił apelację Poczobuta i utrzymał wyrok w mocy.
Organizacje praw człowieka uznają Poczobuta za więźnia politycznego, a postępowanie wobec niego – za motywowane politycznie. Polskie władze domagają się uwolnienia Poczobuta, będącego obywatelem białoruskim i przedstawicielem polskiej mniejszości, i oczyszczenia go z politycznie motywowanych, nieprawdziwych zarzutów. MSZ RP wielokrotnie zapewniało, że stale prowadzi działania na rzecz uwolnienia Poczobuta.
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
W niektórych przypadkach pracownik może odmówić pracy w święta.
Poinformował o tym dyrektor Biura Prasowego Stolicy Apostolskiej, Matteo Bruni.
Waszyngton zaoferował pomoc w usuwaniu szkód i ustalaniu okoliczności ataku.