We wtorek weszły w życie pierwsze przepisy nowelizacji Kodeksu rodzinnego i opiekuńczego, nazwanej "ustawą Kamilka"; nowe regulacje wzmacniają ochronę dzieci przed przemocą - przekazało Ministerstwo Sprawiedliwości.
W komunikacie MS przekazano, że na mocy nowych przepisów minister sprawiedliwości powoła we wrześniu Zespół do Spraw Ochrony Małoletnich. Resort poinformował również, że - wraz z ekspertami - prowadzi prace nad stworzeniem ogólnopolskiej strategii walki z przestępczością seksualną wobec dzieci. Jej przyjęcie przez rząd planowane jest na wrzesień tego roku - podał resort sprawiedliwości.
MS przypomniał w komunikacie, że "projekt został złożony w Sejmie w maju 2023 r. po tragicznej śmierci ośmioletniego Kamilka z Częstochowy, który został zakatowany przez swojego ojczyma. Sejm przyjął ustawę przy ogólnym porozumieniu – zyskała poparcie 441 posłów. Uchwalono ją 28 lipca, z kolei na początku sierpnia pod nowelizacją podpis złożył Prezydent RP Andrzej Duda". Podkreślono, że w prace nad ustawą zaangażowany był zespół MS pod kierownictwem wiceministra Marcina Romanowskiego, a podczas przygotowywania nowych rozwiązań legislacyjnych resort współpracował z wieloma psychologami, instytucjami rządowymi i organizacjami społecznymi, a także ekspertami UNICEF.
Podano, że "rezultatem wspólnych działań jest także ogólnopolska kampania informacyjna na rzecz zwalczania przemocy wobec dzieci, która ruszy już we wrześniu. W jej ramach publikowane będą materiały informacyjne i spoty. Przewidziano także debaty ekspertów i konferencję. Działania te mają podnieść świadomość na temat różnych form przemocy stosowanych wobec najmłodszych".
Nowe przepisy obligują sędziów, którzy orzekają w sprawach z zakresu prawa rodzinnego i opiekuńczego do udziału w specjalistycznych szkoleniach; celem tych szkoleń jest zwiększenie umiejętności rozpoznawania przez sędziów symptomów krzywdzenia dziecka i zapewnieniu jego dobra w sytuacji sporu między rodzicami albo opiekunami - zaznaczyło MS w komunikacie.
Jak podkreślono, ustawa daje podstawę do powołania przez ministra sprawiedliwości Zespołu do Spraw Ochrony Małoletnich, w którego skład będą wchodzić m.in. przedstawiciele instytucji rządowych (m.in. Krajowej Rady Kuratorów), środowisk naukowych, organizacji pozarządowych, kościołów i związków wyznaniowych". "Zespół powołany zostanie we wrześniu, a szczegółowe regulacje dotyczące jego funkcjonowania znajdą się w rozporządzeniu" - podał resort sprawiedliwości.
MS poinformowało również, że zmiany, wprowadzone dzięki "ustawie Kamilka", zakładają m.in. wdrożenie procedury tzw. Serious Case Review. Wyjaśniono, że "chodzi o obowiązek analiz najpoważniejszych przypadków przemocy wobec najmłodszych". "Ustalane będzie m.in. dlaczego nie podjęto odpowiednich działań zanim dziecku stała się krzywda, a także co robić, aby zapobiec takim zdarzeniom" - czytamy.
Resort sprawiedliwości przekazał ponadto, że "w tym celu minister sprawiedliwości powoła specjalny zespół ds. analizy zdarzeń, na skutek których dziecko poniosło śmierć lub doznało ciężkiego uszczerbku na zdrowiu". W skład zespołu - poinformowano - wejdzie siedmiu ekspertów z różnych dziedzin: po jednym z dziedziny prawa, pediatrii, psychologii, psychiatrii, pedagogiki, socjologii oraz pracy socjalnej albo resocjalizacji. Jak zaznaczono, ustawa pozwala również na powołanie w skład zespołu eksperta spośród osób działających na terenie miejsca zamieszkania pokrzywdzonego dziecka.
W ocenie MS, "równie istotne jest wprowadzenie wymogu spełniania przez różne instytucje (m.in. szkoły, szpitale, obiekty turystyczne) Standardów Ochrony Małoletnich". Celem jest większe bezpieczeństwo dzieci, gdy będą poza domem - czytamy. "Jest to rozwiązanie od dawna oczekiwane przez rodziców" - podkreślono.
"W pomoc najmłodszym angażuje się Sieć Pomocy Pokrzywdzonym, prowadzona w ramach Funduszu Sprawiedliwości. Ministerstwo Sprawiedliwości wraz z ekspertami prowadzi też prace nad stworzeniem ogólnopolskiej strategii walki z przestępczością seksualną wobec dzieci. Jej przyjęcie przez rząd planowane jest na wrzesień tego roku" - poinformowano.
8-letni Kamil zmarł 8 maja po 35 dniach walki lekarzy o jego życie. Chłopiec był wcześniej wielokrotnie maltretowany przez ojczyma, 27-letniego Dawida B. Mężczyzna znęcał się nad dzieckiem ze szczególnym okrucieństwem m.in. sadzając chłopca na rozgrzanym piecu, przypalając papierosami, polewając wrzątkiem, bijąc prysznicem oraz pięściami po całym ciele, kopiąc po głowie i rzucając nim o meble i podłogę. Matka Kamilka, 35-letnia Magdalena B., mimo że wiedziała co robi jej mąż, w żaden sposób nie próbowała go powstrzymać. Kamilek wielokrotnie uciekał z domu. Zdaniem opiekujących się nim w ostatnich dniach życia lekarzy, chłopiec był wcześniej zaniedbany i niedożywiony. Gdyby nie to, miałby duże szanse przeżyć.
Dawid B. był wcześniej karany. Czyny, za które obecnie odpowiada, popełnił w warunkach recydywy. Zarzuty wobec mężczyzny obejmują także znęcanie się ze szczególnym okrucieństwem nad drugim pasierbem, 7-letnim Fabianem B. Mężczyźnie oraz matce zmarłego dziecka grozi kara dożywotniego więzienia.
- poinformował portal Ukrainska Prawda, powołując się na źródła.
Według przewodniczącego KRRiT materiał zawiera treści dyskryminujące i nawołujące do nienawiści.
W perspektywie 2-5 lat można oczekiwać podwojenia liczby takich inwestycji.