Pierwszym krokiem, jaki można by zrobić w kwestii przepisów aborcyjnych, jest powrót do status quo sprzed wyroku Trybunału Konstytucyjnego; później powinno się odbyć referendum ws. zmian w prawie aborcyjnym - powiedział PAP marszałek Sejmu Szymon Hołownia.
W piątek premier Donald Tusk w wywiadzie dla TVN24, TVP i Polsatu News zapowiedział, że KO złoży swój projekt, który daje prawo do bezpiecznej aborcji do 12. tygodnia ciąży, z pewnymi warunkami. - Ponieważ nie przekonałem marszałka Hołowni i wicepremiera Kosiniaka-Kamysza, by zaakceptowali projekt legalnej aborcji do 12. tygodnia ciąży, więc będziemy się starali go przegłosować w Sejmie - powiedział premier.
O zapowiadany przez szefa rządu projekt, PAP zapytała marszałka Sejmu. Szymon Hołownia odparł, że odniesie się do projektu, gdy go zobaczy. "Wielokrotnie mówiliśmy, że powrót do status quo, do tego, co było przedmiotem kompromisu, który wielu nie zadowalał, jest (...) pierwszym krokiem, który na tej drodze można by zrobić" - powiedział. Jak dodał, "tej ustawy najprawdopodobniej nie zawetuje (prezydent) Andrzej Duda".
Hołownia zaznaczył jednocześnie, że powrót do - jak mówił - status quo "nie jest wystarczający". "Później musi być - w naszej opinii - referendum, zdaniem kolegów koalicjantów - ustawy, które będziemy próbowali wprowadzić. To będzie przedmiotem uzgodnień koalicyjnych" - powiedział marszałek Sejmu.
Hołownia zwrócił uwagę, że "jeżeli pojawi się realnie projekt uchwalenia takiej ustawy, który status quo sprzed wyroku, tego haniebnego, TK przywróci", to będzie się z tego cieszył.
Zobacz też:
Obowiązujące w Polsce od 1993 r. przepisy antyaborcyjne zostały zmienione na skutek wyroku Trybunału Konstytucyjnego z października 2020 r. Wcześniej ustawa o planowaniu rodziny, ochronie płodu ludzkiego i warunkach dopuszczalności przerywania ciąży, zwana tzw. kompromisem aborcyjnym, zezwalała na dokonanie aborcji także w przypadku ciężkiego i nieodwracalnego upośledzenia płodu albo nieuleczalnej choroby zagrażającej jego życiu. Ta przesłanka do przerwania ciąży została uznana przez TK za niekonstytucyjną, co wywołało falę protestów w całym kraju. Przepis ten utracił moc wraz z publikacją orzeczenia TK w styczniu 2021.
W świetle obecnych przepisów aborcja legalna jest w dwóch przypadkach: ciąży będącej następstwem gwałtu oraz w wypadku zagrożenia życia lub zdrowia kobiety. Trzecia przesłanka legalności aborcji - gdy badania prenatalne wskazywały na duże prawdopodobieństwo poważnego i nieodwracalnego uszkodzenia płodu - została uznana za niezgodną z konstytucją przez Trybunał Konstytucyjny w październiku 2022 r.
W listopadzie ub.r. do Sejmu wpłynęły dwa projekty Lewicy ws. liberalizacji przepisów aborcyjnych. Jeden z nich częściowo depenalizuje aborcję i pomoc w niej, drugi umożliwia przerwanie ciąży do końca 12 tygodnia jej trwania.
Rośnie zagrożenie dla miejscowego ekosystemu i potencjalnie - dla globalnego systemu obiegu węgla.
W lokalach mieszkalnych obowiązek montażu czujek wejdzie w życie 1 stycznia 2030 r. Ale...
- poinformował portal Ukrainska Prawda, powołując się na źródła.