Tornado, które w niedzielę uderzyło w miasto Joplin w amerykańskim stanie Missouri, zabiło co najmniej 89 osób - poinformowały w poniedziałek o tamtejsze władze na transmitowanej przez telewizje konferencji prasowej.
W poniedziałek o świcie ekipy ratowników wznowiły przeszukiwanie ruin domów mieszkalnych, szpitali, szkół, kościołów i sklepów. Przedstawiciel władz miejskich Mark Rohr powiedział, że tornado spustoszyło południową część miasta, na obszarze długości 10 kilometrów i szerokości kilkuset metrów.
Działania ratowników utrudniają zerwane linie energetyczne i ulatniający się gaz, który w nocy z niedzieli na poniedziałek spowodował już wiele pożarów.
Szef straży pożarnej w Joplin Mitch Randles ocenił, że tornado spowodowało zniszczenia i uszkodzenia na 25-30 proc. obszaru miasta.
Gubernator stanu Missouri Jay Nixon ogłosił stan wyjątkowy i nakazał wysłanie stanowej Gwardii Narodowej, która ma pomóc regularnemu wojsku i innym rządowym agencjom w usuwaniu skutków gwałtownych burz, które - jak powiedział - "spowodowały rozległe zniszczenia w całym Missouri".
Inne tornado przeszło nad północną częścią i przedmieściami Minneapolis, największego miasta w stanie Minnesota, zrywając dachy z dziesiątków budynków. Zginęła co najmniej jedna osoba a 30 zostało rannych. Tornado uderzyło w niedzielę po południu czasu miejscowego. Burza zerwała linie wysokiego napięcia i pozbawiła prądu około 22 tys. budynków.
W nocy z soboty na niedzielę tornada przeszły nad północno-wschodnią częścią stanu Kansas, gdzie zginęła jedna osoba, a około 200 budynków zostało uszkodzonych.
W ubiegłym miesiącu, kiedy tornada przeszły nad siedmioma amerykańskimi stanami, zginęło co najmniej 330 ludzi. Tylko w Alabamie śmierć poniosło 238 osób, kiedy 27 kwietnia trąby powietrzne przeszły nad miastem Tuscaloosa.
Stowarzyszenia rodzinne we Francji nie zgadzają się na nowy program edukacji seksualnej.
Sieci trzech krajów pracują obecnie w tzw. trybie izolowanej wyspy.