Polski lekarz ma większe problemy w porozumiewaniu się z otoczeniem niż przeciętny obywatel, wynika z badań wrocławskich naukowców, na które powołuje się "Dziennik Polski".
- To niepokojąca obserwacja, mówi dr Agnieszka Czerw ze Szkoły Wyższej Psychologii Społecznej oraz Politechniki Wrocławskiej. Predyspozycje osób pracujących w służbie zdrowia przebadał zespół naukowców Zakładu Psychologii Zarządzania i Zachowań Konsumenckich.
Okazuje się, że polscy lekarze mają ponadprzeciętnie rozwiniętą umiejętność analitycznego myślenia, ale pod względem umiejętności komunikacyjnych i społecznych wypadają gorzej niż reszta społeczeństwa. Tymczasem zawód, w którym pracują, wymaga od nich tego typu predyspozycji, podkreśla dr Czerw.
Badaniem objęto kilkuset lekarzy z różnych miast, pracujących w publicznych i prywatnych placówkach. Zdaniem naukowców, problem mogłoby częściowo rozwiązać zwiększenie na studiach lekarskich liczby zajęć z psychologii oraz komunikacji z pacjentem.
"Jesteśmy numerem jeden, Rosja jest na drugim miejscu, a Chiny na trzecim".
Według analityków jest to efektem walki pomiędzy poszczególnymi frakcjami o wpływy i pieniądze.
15 wojskowych pomaga już mieszkańcom miasteczka Kazuno w prefekturze Akita.
Wydział medyczny utworzono tu w 2022 roku; na kierunku lekarskim studiuje w sumie 180 osób.