Ekwadorski episkopat apeluje o zachowanie demokracji i praworządności w tym południowoamerykańskim kraju.
Wczoraj w stołecznym Quito doszło do buntu policjantów, po tym jak rząd pozbawił ich pewnych przywilejów, przede wszystkim płacowych. Zakładnikiem rebeliantów stał się sam prezydent Rafael Correa. Policjanci zaatakowali go armatką wodną i gazem łzawiącym. Potem przetrzymywali głowę państwa w szpitalu. Kraj stanął na skraju zamachu stanu. Prezydent Correa został jednak uwolniony minionej nocy po interwencji wojska, które pozostało mu lojalne, choć zdystansowało się od rządowych reform w policji.
W wydanym dziś krótkim komunikacie ekwadorscy biskupi krytykują zarówno władze, za unikanie dialogu ze społeczeństwem, jak i policjantów, za zejście z drogi praworządności. Wszystkich wzywają do dialogu, zachowania spokoju i obrony wartości demokracji. Trzeba pamiętać, że zarówno przemoc, jak i arogancja władz mogą mieć tragiczne konsekwencje – zaznacza ekwadorski episkopat.
Twierdzi też, że nie żądał od Zełenskiego oddania Rosji Donbasu
W zasadzie doraźnie wykonujemy egzekucje na osobach oskarżonych o coś. To okropny pomysł.
Grupa Kościołów, głównie z Afryki i Azji, ogłosiła swoje odejście od wspólnoty z Kościołem Anglii.
Małżeństwo to jedno z najszlachetniejszych powołań człowieka.
Ojciec Święty spotkał się z uczestnikami Jubileuszu Romów, Sinti i Wędrujących Społeczności.
Pierwsze miejsce - parafia pw. Matki Bożej Częstochowskiej w Mońkach.