Uczestnicy libijskiej rewolty nie będą rozliczać Muammara Kadafiego z przestępstw, które mu zarzucają, jeśli ustąpi z urzędu w ciągu najbliższych 72 godzin - powiedział we wtorek szef Narodowej Rady Libijskiej.
"Jeśli (Kadafi) opuści niezwłocznie Libię, w ciągu 72 godzin, i wstrzyma bombardowania, my, jako Libijczycy, nie będziemy go ścigać za jego zbrodnie" - powiedział były minister sprawiedliwości Mustafa Muhammad Abd ad-Dżalil, który przewodzi Narodowej Radzie Libijskiej.
Dżalil, który przekazał tę wiadomość przez telefon telewizji Al-Dżazira, podkreślił, że termin ultimatum nie zostanie przedłużony ponad wyznaczone 72 godziny.
Wcześniej arabskie media informowały, że władze libijskie zwróciły się do Rady z propozycją rozmów na temat ustąpienia Kadafiego. To jedno z kluczowym żądań stawianych przez opozycję, która opanowała wschodnią część kraju.
Wystawiono tam znaleziska, na które natrafiono podczas prac.
Stwierdził, że "wrogowie USA używają go, by zabijać Amerykanów".
Zwyczaj ustawiania tam choinki i szopki wprowadził Jan Paweł II w 1982 roku.