Grecki tankowiec "Alfa 1", w którego zbiornikach było ponad 2 tys. ton ropy naftowej i oleju napędowego, zatonął w poniedziałek w rejonie na zachód od Aten. Kapitan zginął, pozostałych 10 członków załogi uratowano - poinformowała grecka straż przybrzeżna.
Nie wyklucza się, że tankowiec zatonął w wyniku zderzenia z jakimś wrakiem, ale - jak podkreśla straż przybrzeżna - konkretnej przyczyny jeszcze nie ustalono. Nie wiadomo też, jak duże jest ryzyko wycieku ropy ze zbiorników.
Przedstawiciel straży przybrzeżnej powiedział, że na razie nie zaobserwowano żadnego wycieku.
Zaapelował też, aby pozostali wierni tradycji polskiego oręża.
"Śmiało można powiedzieć, że pielgrzymujemy. My przedstawiciele władz państwowych (...)".
W kraju w siłę rosną inne, zwaśnione z nimi grupy ekstremistów.
"Nieumyślne narażenie na niebezpieczeństwo utraty życia lub ciężki uszczerbek na zdrowiu"
Tylko czerwcu i lipcu strażacy z tego powodu interweniowali ponad 800 razy.