Mija 250. dzień samotnego rejsu wokół globu Tomasza Cichockiego na jachcie "Polska Miedź". 53-letni żeglarz z Olsztyna, który 1 lipca wypłynął z francuskiego Brestu, pokonał ponad 24 tys. mil morskich i jest w połowie drogi między Hornem a równikiem.
"Z powodu awarii systemu łączności satelitarnej nadal nie mamy kontaktu z naszym kapitanem od 21 listopada. Jednak dwukrotnie otrzymaliśmy od niego wiadomości przez pośredników, od będących w pobliżu statków. Aktualnie jest pod kontrolą Urugwajskiej Stacji Ratownictwa Morskiego. W środę będzie na wysokości Rio de Janeiro w odległości ok. 700 mil od lądu" - poinformował PAP menedżer Cichockiego i szef Around The World Delphia Project Krzysztof Mikunda.
"Jego pozycję, szybkość i kurs cały czas śledzimy za pomocą niskoorbitalnych satelit, które widzą sygnał AIS (Automatic Identification System), nadawany z pokładu jachtu" - dodał.
Za ok. 10 dni Cichocki powinien zamknąć pętlę, czyli być w miejscu, w którym znajdował się płynąc na południe. Natomiast w Breście spodziewany jest na przełomie kwietnia i maja.
Zgodnie z planami MS, za taki czyn nadal groziłaby grzywna lub ograniczenie wolności.
Wciąż aktualne pozostaje stanowisko Trybunału, że Konwencja nie przyznaje „prawa do aborcji”.
Wciąż aktualne pozostaje stanowisko Trybunału, że Konwencja nie przyznaje „prawa do aborcji”.
Szymon Hołownia wybrany z kolei został wicemarszałkiem Sejmu.
Polskie służby mają wszystkie dane tych osób i ich wizerunki.
Rosyjskie służby chcą rozchwiać społeczeństwo, chcą nas wystraszyć.
Mówi Dani Dajan, przewodniczący Instytutu Pamięci Męczenników i Bohaterów Holokaustu Yad Vashem.