... dotyczące regulacji związanych z ochroną zarodka ludzkiego, dawstwa gamet,
wspomaganej prokreacji i klonowania terapeutycznego.
Załącznik 21. - Próba znalezienia kompromisu dla regulacji prawnych związanych z technikami wspomaganego rozrodu (rodzicielstwa)
Wprowadzenie
Osiągnięcie stanowiska stanowiącego praktyczny kompromis, ze świadomością niemożliwości osiągnięcia kompromisu etycznego i szacunkiem dla poglądów ludzi wyznających inne wartości lub inaczej interpretujących fakty biologiczne, uważałem i uważam za możliwe i konieczne. A to dlatego, że w Polsce może obowiązywać tylko jedno prawo. Stan obecny wydaje się, z różnych przyczyn, daleki od doskonałości, a nawet trudny do zaakceptowania. Przyjmując zaproszenie Pana Premiera do pracy w Zespole, głęboko wierzyłem, że osiągnięcie praktycznego kompromisu jest możliwe już teraz.
Rzeczywistość zweryfikowała moje marzenia. Dlatego dokument, który pozostawiam, ma tylko jednego
sygnatariusza. A pozostawiam go z nadzieją, że okaże się użyteczny dla tych, którzy nadal będą poszukiwać tyleż trudnego, co koniecznego rozwiązania praktycznego. Założenia, które przedstawiam, uwzględniają w znaczącej części myśli przedstawione już przez Panią Profesor Zielińską, Pana Profesora Wróbla i Pana Profesora Kuczyńskiego i na tym opieram nadzieję na to, że kiedyś staną się podstawą praktycznego kompromisu.
Czynię tak w przekonaniu, że dłuższe tolerowanie stanu obecnego, w którym nie ma skutecznej, a praktycznie żadnej, kontroli nad ilością powoływanych do życia zarodków ludzkich i ich dalszymi losami, nie powinno mieć miejsca. Według szacunków obecnie w Polsce jest ponad 50 000 zamrożonych embrionów ludzkich. Los tych małych ludzi nie jest mi obojętny. Rozumiem także dramat, jaki przeżywają ludzie dotknięci niechcianą bezdzietnością. Dla nich wszystkich potrzebna jest dobra i szybka regulacja
prawna. Przedstawienie najbardziej nawet pryncypialnego stanowiska nie uratuje żadnego życia i nie ustrzeże jego godności, jeżeli nie zostanie wprowadzone do praktyki.
Jako lekarz jestem związany z realną, nie deklaratywną, troską o życie. Dlatego przedkładam moje stanowisko.
Nie znam przekonujących dowodów przemawiających przeciwko traktowaniu życia zarodka ludzkiego z szacunkiem należnym ludzkiemu życiu, a mimo iż pogląd ten nie jest akceptowany przez wszystkich, to również zwolennicy nadania mu jakiegoś statusu specjalnego nie uważają go za zwykły zbiór komórek, który można wykorzystać do dowolnych celów lub zniszczyć. Istotnym argumentem jest również odbiór społeczny, czyli szacunek dla przekonań wielu milionów ludzi w Polsce, które nie powinny być, o ile to tylko
możliwe, ranione lub ignorowane.
1. Techniki wspomaganego rodzicielstwa jako uznana metoda zwalczania skutków niezamierzonej bezdzietności mogą być dopuszczalne tylko, jeżeli nie prowadzą do zamierzonego zniszczenia zarodka ludzkiego, a także wykorzystywania go w innych celach niż wspomagane rodzicielstwo. Dobro dziecka, które ma się narodzić, powinno być traktowane jako wartość nadrzędna. W oparciu o tę zasadę powinny być rozstrzygane wszelkie kwestie szczegółowe.
2. Uregulowanie spraw związanych z technikami wspomaganego rodzicielstwa powinno być określone w akcie prawnym rangi ustawy, regulującej:
a. zasady stosowania technik i metod sztucznego zapłodnienia
b. zasady pobierania, oddawania, testowania, przetwarzania, konserwowania, przechowywania, udostępniania i dystrybucji ludzkich komórek rozrodczych i zarodków przeznaczonych do wykorzystania w procedurze sztucznego zapłodnienia,
c. podmioty uprawnione do prowadzenia działalności w zakresie technik wspomaganego rozrodu i przechowywania komórek rozrodczych oraz zarodków, a także podmioty zobowiązane do nadzoru i kontroli nad tymi jednostkami,
d. zakazy, w tym zakaz tworzenia zarodków dla celów innych niż prokreacja oraz selekcji płci zarodków, za wyjątkiem sytuacji, gdy wybór taki pozwala uniknąć poważnej choroby dziedzicznej zależnej od płci dziecka, a ponadto sankcje za ich nieprzestrzeganie.
3. Procedury wspomaganego rodzicielstwa powinny być traktowane jako wyjątkowe. Dlatego prawo do jej stosowania miałyby jedynie ośrodki spełniające kryteria opisane przez ministra właściwego dla spraw zdrowia, w tym warunek niezbędnych kwalifikacji medycznych i etycznych personelu.
4. Ośrodki wspomaganego rodzicielstwa co do zasady działałyby na podstawie ustawy o zakładach opieki zdrowotnej oraz licencji uzyskiwanej od ministra właściwego dla spraw zdrowia, który określałby dopuszczalne procedury wspomaganej rozrodczości w ramach zasad określonych w ustawie.
5. Świadczenia zdrowotne związane ze wspomaganym rodzicielstwem powinny być finansowane ze środków publicznych, w zakresie określonym w ustawie. Sposób finansowania powinien promować rozwiązania i metody właściwe z punktu widzenia medycznego i społecznego.
6. Każdy człowiek może oczekiwać pomocy medycznej w przypadku niezamierzonej bezdzietności, zgodnej z aktualnym stanem wiedzy medycznej. Wybór metody jest uzależniony od wskazań medycznych i uwarunkowań społecznych, w tym możliwości finansowania. Dobro dziecka, które ma się narodzić, powinno być traktowane jako wartość nadrzędna. Dlatego przesłanki dopuszczalności procedur wspomaganej prokreacji muszą gwarantować poszanowanie praw dziecka i uwzględniać jego przyszłą
sytuację – zarówno psychiczną, społeczną, jak i prawną.
7. Zakres wskazań medycznych i kryteriów wyboru metody wspomaganego rodzicielstwa zostanie określony i aktualizowany stosownie do postępu wiedzy medycznej w postaci standardów (wytycznych) wydawanych przez urząd nadzoru wskazany przez ministra właściwego dla spraw zdrowia. Urząd ten, np. Krajowe Centrum ds. Leczenia Skutków Niezamierzonej Bezdzietności, określa także zakres konsultacji specjalistycznych niezbędnych przed zastosowaniem procedury, w tym co najmniej jednego ginekologa
spoza ośrodka wspomaganego rodzicielstwa i co najmniej jednego specjalisty chorób wewnętrznych i endokrynologii oraz psychologa.
8. Możliwość wszczęcia procedury implantacyjnej ograniczona byłaby względami medycznymi określającymi szanse rozwoju zarodka w organizmie kobiety, jej bezpieczeństwem zdrowotnym oraz prawdopodobieństwem wychowania dziecka.
Wytyczne w tym względzie powinien wydawać organ sprawujący nadzór na ośrodkami wspomaganego rodzicielstwa.
9. Wydaje się, że warunek należytej troski o dobro dziecka jest spełniony w sposób najbardziej prawdopodobny, jeżeli zapłodnienie komórki jajowej kobiety ma nastąpić nasieniem jej męża, z którym pozostaje w związku małżeńskim, trwającym co najmniej dwa lata. Wykonanie procedur z zakresu wspomaganego rodzicielstwa nie wymagałoby w tym wypadku żadnych dodatkowych zezwoleń.
10. W szczególnych sytuacjach, również dotyczących odstępstw od standardów medycznych, zastosowanie technik wspomaganego rodzicielstwa byłoby możliwe wyłącznie po uzyskaniu zgody sądu rodzinnego, po zaopiniowaniu przez komisję bioetyczną właściwą dla siedziby ośrodka.
11. Zasady pobierania komórek rozrodczych od żywych dawców powinny być zróżnicowane w zależności od tego, czy chodzi o pobranie komórek rozrodczych w celu bezpośredniego lub przesuniętego w czasie użycia, czy też w innych celach.