Trzęsienie ziemi o sile 7,3 st. w skali Richtera zarejestrowano w sobotę w rejonie wysp Moluków, na wschodzie Indonezji. Amerykańska Służba Geofizyczna (USGS) ostrzegła, że istnieje niebezpieczeństwo wystąpienia lokalnych fal tsunami.
Centrum Ostrzegania przed Tsunami na Hawajach ogłosiło, że alert dotyczy rejonu o promieniu ok. 300 km od epicentrum. Nie ma natomiast zagrożenia tsunami dla całego Pacyfiku.
Według USGS, wkrótce po trzęsieniu ziemi w rejonie Moluków, wystąpiły wstrząsy o sile 6,2 st. u wybrzeży indonezyjskiej wyspy Sulawesi.
Fale tsunami mogą dotrzeć do wybrzeży Indonezji, Filipin, Palau, Papui Nowej Gwinei, Wysp Salomona i Wysp Marshalla, a mogą być odczuwalne nawet na Tajwanie i japońskiej Okinawie - precyzuje komunikat Centrum. Pierwsze fale mogą dotrzeć do brzegów po 30 minutach od wystąpienia wstrząsów, a ostatnie po ok. 6 godzinach. Centrum ostrzegło, że pierwsze fale mogą nie być najsilniejsze, nie powinny jednak przekraczać 1 metra.
Epicentrum trzęsienia zlokalizowano na głębokości 47 km pod dnem morskim, w odległości 134 km na północny zachód od wyspy Ternate w archipelagu Moluków. Brak dotychczas informacji o ofiarach lub stratach materialnych.
Wyspiarska Indonezja narażona jest na trzęsienia ziemi i wybuchy wulkanów ze względu na jej położenia na "Ognistym kręgu" otaczającym basen Pacyfiku i wyznaczającym przebieg granic płyt tektonicznych.
W roku 2004 niezwykle silne trzęsienie ziemi z epicentrum w indonezyjskiej prowincji Aceh spowodowało śmieć ponad 230 tys. osób w kilkunastu krajach.
Wstrząsy tektoniczne o sile 5,8 st. w skali Richtera nawiedziły również w piątek wieczorem, czasu lokalnego rejon stolicy Peru Limy. Nieco słabsze wstrząsy o sile 5 st. wystąpiły równocześnie w Gwatemali i Salwadorze - poinformowała amerykańska Służba Geofizyczna (USGS).
W Peru epicentrum wstrząsów znajdowało się w odległości 80 km na południowy zachód od Limy. Wstrząsy były w mieście wyraźnie odczuwalne.
"Franciszek jest przytomny, ale bardziej cierpiał niż poprzedniego dnia."
Informuje międzynarodowa organizacja Open Doors, monitorująca prześladowania chrześcijan.
Informuje międzynarodowa organizacja Open Doors, monitorująca prześladowania chrześcijan.
Osoby zatrudnione za granicą otrzymały 30 dni na powrót do Ameryki na koszt rządu.