Montrealska orkiestra postanowiła pomóc i zakupiła dla niego nowy instrument.
Mark Landry jest bezdomny i kocha grać na skrzypcach. Mężczyznę zawsze można było spotkać przy stacji metra w Montrealu. We wtorek po kradzieży skrzypiec, stał w tym samym miejscu trzymając francuski napis informujący o stracie instrumentu i prosząc o datki, by mógł kupić nowy. Jego zdjęcie zaczęło szybko pojawiać się w mediach społecznościowych. W ten sposób dotarło do Montrealskiej Orkiestry Symfonicznej, której muzycy postanowili pomóc mężczyźnie. Jean Dupré zadzwonił do sklepu muzycznego, właściciela tak poruszyła historia, że sprzedał instrument po najniższej cenie. Popołudniu Mark otrzymał nowe skrzypce i w ramach podziękowania od razu zaczął na nich grać.
CBC News
RAW: Montreal homeless man gets new violin
40-dniowy post, zwany filipowym, jest dłuższy od adwentu u katolików.
Kac nakazał wojsku "bezkompromisowe działanie z całą stanowczością", by zapobiec takim wydarzeniom.