Do zmiany stosunku wobec chrześcijan zachodnich, zwłaszcza katolików, wezwał patriarcha Moskwy.
Jego zdaniem globalna sytuacja wypierania z życia publicznego wartości chrześcijańskich wymaga obecnie współpracy celem ich obrony. Cyryl mówił o tym wczoraj w moskiewskim monasterze św. Daniela na spotkaniu z okazji 70-lecia istnienia patriarchalnego Wydziału Zewnętrznych Kontaktów Kościelnych.
Cyryl I oznajmił, że globalny nacisk na odrzucenie wartości chrześcijańskich w Ameryce i Europie powoduje konieczność wspólnego z chrześcijanami zachodnimi wpływania odpowiedzialnie na zmianę stosunku narodów do wiary i chrześcijaństwa.
Przeciwstawienie się ideologiom liberalizmu, sekularyzacji, dyskryminacji chrześcijan, podważania tradycyjnej rodziny i fundamentów moralnych wymaga od prawosławnych we współpracy zwłaszcza z katolikami wspólnych wysiłków i działań. Szczególnie ważnym jest przeciwstawienie się ludobójstwu dokonywanemu na chrześcijanach w wielu krajach zwłaszcza Bliskiego Wschodu, Azji i Afryki. Problem ten był najważniejszym punktem poruszonym na spotkaniu Cyryla I z Franciszkiem.
Patriarcha moskiewski podkreślił, że zjednoczenie świadectwa chrześcijan Wschodu i Zachodu bardziej efektywnie wpłynie na powstrzymanie sił próbujących zniszczyć chrześcijaństwo oraz na wspólne wypełnienie misji powierzonej im przez Chrystusa.
Tylko między 9 a 21 lipca w prowincji Kiwu Północne zginęło co najmniej 319 osób.
"Definicję dopuszczalnych strat ubocznych zmieniono tak, że przewyższają one korzyści".
W środę z Putinem w Moskwie spotkał się wysłannik prezydenta USA Steve Witkoff.
Chodzi szczególnie o wycieczki na quadach, jeepach i wyprawy konne.
Trump ocenił, że poziom przestępczości w Waszyngtonie jest "niedorzeczny".