Dwunastu policjantów i kilkunastu manifestantów zostało rannych w nocy z piątku na sobotę w Hamburgu, kiedy antynazistowscy demonstranci usiłowali przeszkodzić w spotkaniu prawicowych ekstremistów - poinformowała niemiecka policja. Około 12 osób zostało zatrzymanych.
Starcia wybuchły, kiedy grupa około 500-600 manifestantów próbowała przełamać kordon policji, żeby stawić czoło około stu zwolennikom skrajnie prawicowej Narodowo-Demokratycznej Partii Niemiec (NPD), którzy zorganizowali tego dnia spotkanie na wolnym powietrzu.
Jak podała agencja AFP, jeden z policjantów wystrzelił ostrzegawczo z broni, kiedy manifestanci zbili szyby w aucie, w którym siedział.
Blisko 2000 policjantów zmobilizowano tego wieczoru w celu powstrzymania zamieszek.
Co czwarte dziecko trafiające dom"klasy wstępnej" nie umie obyć się bez pieluch.
Mężczyzna miał w czwartek usłyszeć wyrok w sprawie dotyczącej podżegania do nienawiści.
Decyzja obnażyła "pogardę dla człowieczeństwa i prawa międzynarodowego".
Według szacunków jednego z członków załogi w katastrofie mogło zginąć niemal 10 tys. osób.