Trwa walka o życie rosyjskiej siatkarki Natalii Safronowej (Dynamo Moskwa). Zawodniczka, która przez ponad miesiąc przebywała w śpiączce, została przewieziona do specjalistycznej kliniki neurochirurgicznej w Kolonii. Jej stan jest ciężki, ale stabilny.
Safronowa straciła przytomność 3 grudnia - podczas treningu. Jak się okazało, doznała krwotoku w mózgu z powodu wrodzonej wady systemu krążenia.
"Wraz z Nataszą pojechała jej mama. Informacja, która pojawiła się w mediach, że Natasza wstaje i próbuje chodzić była niestety nieprawdziwa. Jej stan jest nadal bardzo ciężki. Pozostaje nam tylko mieć nadzieję i wierzyć, że wyzdrowieje" - powiedział dyrektor Dynama, Władimir Ziniczew.
Władze klubu zapowiedziały pokrycie wszelkich kosztów leczenia zawodniczki. Safronowa to jedna z najbardziej utytułowanych rosyjskich siatkarek - zdobyła srebrny medal igrzysk olimpijskich w Atenach, w 2006 roku sięgnęła po mistrzostwo świata, a w 1997 i 2001 wywalczyła mistrzostwo Starego Kontynentu. Ma też na koncie 12 tytułów mistrzyni Rosji.
Ostatni mecz Safronowa rozegrała 1 grudnia w Lidze Mistrzów w Bielsku-Białej - Dynamo pokonało Aluprof 3:2.
W kilkuset kościołach w Polsce można bezgotówkowo złożyć ofiarę.
Na placu Żłobka przed bazyliką Narodzenia nie było tradycyjnej choinki ani świątecznych dekoracji.