Jeśli Kościół nie będzie uczył świata przebaczenia, kto ma to uczynić?
Kolejna informacja tego typu pochodzi z Włoch. Była terrorystka - członkini Czerwonych Brygad - po odbyciu kary więzienia nawróciła się i została katechetką. Jest członkinią świeckiej wspólnoty karmelitańskiej. Okazało się jednak, że jej obecność na spotkaniu wspólnoty z biskupem okazała się niepożądana. Zaprotestowały organizacje zrzeszające rodziny ofiar.
Skutek: dwa lata temu kobieta ze spotkania zrezygnowała, w tym roku pojawiła się, ale „siedziała w ostatnim rzędzie i nie zamieniła z biskupem ani słowa”. Skrzętnie odnotowała to włoska agencja informacyjna.
Jak widać nie chodzi o życie publiczne. Chodzi o życie normalne. Ostatecznie kobieta mogła się nawrócić, nikt jej nie broni, ale nigdy nie będzie miała prawa do normalnego traktowania. Musi zniknąć i pokutować do końca życia.
Świat jest dla tych dobrych. To znaczy: tych, których za dobrych się uznaje. Jest ich wprawdzie coraz więcej, bo tolerancja przesuwa granicę akceptowalności ludzkich zachowań, ale tym mocniej potępiane jest to, co za tą granicą się znalazło. Potępiane bezpowrotnie.
O ile taka postawa nie dziwi wśród osób niezwiązanych z Kościołem, o tyle nie potrafię jej pojąć u chrześcijan. W jaki sposób można ją połączyć z przebaczeniem? Jak można nie dostrzec podobieństwa jej historii do historii świętego Pawła i wielu innych?
Owszem, można zrozumieć rodziny ofiar, naznaczone bólem straty. Niemniej nie mogę się oprzeć wrażeniu, że ten ból trzyma się tak długo właśnie dlatego, że nie dokonało się przebaczenie. Tymczasem myślenie w kanonie sprawiedliwości bez miłosierdzia, zatrącającej czasem o zemstę, ból zwiększa. Pozwala go tylko nieco przytłumić dzięki satysfakcji ze „sprawiedliwości”. Szkoda, że grupa, która w założeniu ma pomóc ofiarom, zdaje się ten mechanizm wzmacniać.
Powstaje pytanie, jak w tej sytuacji powinni się zachować ci, których protest dotyczy. Choćby wspomniana na początku kobieta i arcybiskup. Cieszę się, że w tym roku się pojawiła na spotkaniu. I żałuję, że do spotkania (w świetle kamer) nie doszło.
Jeśli Kościół nie będzie uczył świata przebaczenia, kto ma to uczynić?
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
W niektórych miejscach wciąż słychać odgłosy walk - poinformowała agencja AFP.
Wedle oczekiwań weźmie w nich udział 25 tys. młodych Polaków.
Kraje rozwijające się skrytykowały wynik szczytu, szefowa KE przyjęła go z zadowoleniem
Z dala od tłumów oblegających najbardziej znane zabytki i miejsca.
Celem ataku miał być czołowy dowódca Hezbollahu Mohammed Haidar.
Wyniki piątkowych prawyborów ogłosił w sobotę podczas Rady Krajowej PO premier Donald Tusk.