Wiadomość potwierdziło francuskie Ministerstwo Spraw Zagranicznych.
MSZ w Paryżu nie podało innych szczegółów w sprawie okoliczności śmierci mężczyzny.
Wcześniej saudyjska agencja prasowa SPA, powołując się na policję, podała, że "cudzoziemiec" odebrał sobie życie w piątek wieczorem w Mekce na zachodzie królestwa.
Chociaż do takich wydarzeń dochodzi w Mekce rzadko, to nie był to pierwszy przypadek samobójstwa w kolebce islamu, który tak jak inne religie monoteistyczne jest całkowicie przeciwny samobójstwu.
Zwłoki ofiary przewieziono do szpitala w oczekiwaniu na wyniki śledztwa, którego celem jest ustalenie tożsamości mężczyzny, powodów jego działania i tego, w jaki sposób odebrał sobie życie, mimo że wokół dachu zainstalowano ogrodzenie ochronne.
W ub. roku Saudyjczyk próbował podpalić się przed świątynią Al-Kaba w Mekce, ale powstrzymały go siły bezpieczeństwa.
Co roku miliony muzułmanów z całego świata przybywają do Mekki i Medyny, która także jest jednym z głównych ośrodków kultu religijnego wyznawców islamu, by odbyć swój obowiązek religijny, jakim jest hadż, czyli większa pielgrzymka, lub umra, czyli mniejsza pielgrzymka. Hadż odbywa się w konkretnym czasie, podczas gdy data umry nie jest określona.
W niektórych przypadkach pracownik może odmówić pracy w święta.
Poinformował o tym dyrektor Biura Prasowego Stolicy Apostolskiej, Matteo Bruni.
Waszyngton zaoferował pomoc w usuwaniu szkód i ustalaniu okoliczności ataku.