Uzbrojony w nóż i metalowy pręt mężczyzna zaatakował w niedzielę późnym wieczorem w Paryżu przypadkowych przechodniów. Według mediów rannych zostało siedem osób, w tym cztery poważnie. Napastnika aresztowano. Prawdopodobnie atak nie miał związku z terroryzmem.
Według źródeł zbliżonych do śledztwa "mężczyzna narodowości afgańskiej zaatakował na ulicy nieznanych mu ludzi".
Do ataku doszło około godz. 23, przed jednym z kin w 19. dzielnicy, na północy Paryża. W wyniku ataku rannych zostało siedem osób. Stan czterech jest poważny. Wśród poważnie rannych jest dwóch angielskich turystów. Napastnik został obezwładniony i aresztowany.
Na razie nie wiadomo, co było motywem jego działania. Według wstępnych ustaleń śledczych nic nie wskazuje na to, by atak był związany z terroryzmem.
Jedna osoba zginęła, 23 poszkodowanych wraca do Polski, dwóch zostało w austriackich szpitalach.
Zarzuty wobec każdego z jeńców oparto wyłącznie na tym, że służył on w batalionie "Ajdar".
Podkop odkryto w okolicy miejscowości Kondratki w powiecie białostockim.
Karol III i Kamila po raz pierwszy spotkają się z Leonem XIV.
Co najmniej dwie osoby zginęły po tym, jak policja otworzyła ogień do tłumu żałobników.
Baza lotnicza była kilkukrotnie atakowana przez ukraińskie drony.