Cud spotkania, ewangelicki kamper i Grenlandia pod Monachium

Trwa autostopowa podróż do miejsc świętych we Włoszech. Młodzież pokonuje kolejne kilometry do celu i spotyka wielu ludzi dobrej woli.

Jedenaście osób w ramach projektu Soultrace wyruszyło w środę o poranku autostopem do czterech świętych miejsc we Włoszech. Inicjatywa ma wymiar ewangelizacyjny.

Julia, Adam i Basia odwiedzą św. Franciszka z Asyżu. Kasia, ks. Dawid i Dorota jadą do San Giovanni Rotondo, by zobaczyć się ze św. ojcem Pio. Martyna i Wojtek kierują się do Cascii, gdzie mieszka św. Rita. Ania, Ada i Tomek udają się do Rzymu, do św. Filipa Neri. O projekcie więcej przeczytaj TUTAJ.

Przekazujemy korespondencję z trasy od naszych autostopowiczów.

Ekipa św. Rity. Kierunek: Cascia.

Pisze Wojciech Nowak:

Wczoraj utknęliśmy na jednostronnej stacji w złym kierunku. Zrezygnowani zaczęliśmy się modlić o cud. Przyjechało małżeństwo, zawiozło nas na stację pociągowa. Ściemniało się, a my byliśmy w centrum miasta - chcieliśmy uciec i zaszyć się w krzakach, więc kupiliśmy bilety do jakiejś małej wiochy.

Wsiadamy, idziemy parę wagonów. Chcę usiąść, Martyna mówi do mnie: "Nie, idźmy dalej". Patrzę - pusty wagon. Po co? Ale ok, poszliśmy. Siedliśmy obok jakiejś kobiety. Czas nadrobić Koronkę, której wcześniej nie odmówiliśmy. Zaczęliśmy się modlić. Jeszcze się nie przeżegnaliśmy na koniec, a ona zagaduje do nas. Tłumaczy, że jest poruszona naszą postawą i pyta, co my robimy tutaj. Po pięciu minutach byliśmy zaproszeni do niej do domu. Zawiozła nas do swojej pięknej wioski górskiej. Dała kolację (pycha!), potem pozwoliła nam się umyć i poszliśmy spać. A rano przygotowała nam śniadanie (pycha!). Bardzo nas polubiła i mówiła, że zaprzyjaźniła się z nami jak rzadko z kim. Zapadnie w naszej pamięci na długo. My to uważamy za cud - cud spotkania takich ludzi. Oczywiście, wymieniliśmy się kontaktami.

Cud spotkania, ewangelicki kamper i Grenlandia pod Monachium   Archiwum Soultrace Martyna i Wojciech (po lewej) spotykają innych autostopowiczów - i jest integracja

Ekipa św. Franciszka. Kierunek: Asyż

Pisze Julia Bednarek:

Krótka relacja z dzisiejszego przedpołudnia, czyli Bożych przygód ciąg dalszy:
Po śniadaniu próbowaliśmy złapać stopa na stacji benzynowej, trochę nam to zajęło, ale było warto!  Właśnie jedziemy "full wypas" kamperem, po obu stronach mamy cudowne Alpy i kierujemy się w stronę Trydentu z przemiłym niemieckim małżeństwem. Są ewangelikami i jak powiedziała Pani: "To bardzo cenne, że mogliśmy się spotkać", z czym zdecydowanie się zgadzamy. Rozmawiamy o studiach, naszych podróżach, Soultrace, Skautach Europy i wielu innych rzeczach. Na stole pojawiło się nawet niemieckie Pismo Święte. Do Trydentu jeszcze sporo czasu, zobaczymy, co ciekawego jeszcze nas spotka.

Julia ze swoją ekipą dotarła już do Padwy pod bazylikę św. Antoniego, a tam:

Od jakiejś 1,5 godziny taki sympatyczny ciemnoskóry chłopak (katolik) - Emmanuel pomagał znaleźć nam nocleg. Przeszliśmy chyba z połowę Padwy (śmiech) i ostatecznie czekamy z nim na tramwaj i jedziemy do niego. A jutro rano wracamy na Eucharystię. W domu zamówił nam pizzę i poczęstował Ice Tea. 

Ekipa św. Filipa Neri. Kierunek: Rzym

Pisze Ania Olma:

My ubrani jak na Grenlandii. Śpimy na parkingu przed Monachium. I załącza zdjęcie.

Cud spotkania, ewangelicki kamper i Grenlandia pod Monachium   Archiwum Soultrace Parking przed Monachium - apartament ekstremalny! Niektórzy dostali się już do cieplejszego klimatu. To ekipa Doroty, Kasi i ks. Dawida, których celem jest San Giovanni Rotondo. Po drodze trafili na diecezjalny odpust, a noc spędzili... pod katedrą św. Mateusza w Salerno.

Cud spotkania, ewangelicki kamper i Grenlandia pod Monachium   Archiwum Soultrace Podczas podróży autostopem może odbić palma! Pisze ks. Dawid Kostecki:

Duchowo ta podróż to z jednej strony wielka przygoda, a z drugiej wielka lekcja pokory i zaufania Bogu. Autostop obdziera cię z siły i zostaje ci nadzieja. Ale wspólne dzielenie się Pismem Świętym pomaga. Wczoraj, gdy przywieźli nas do miasta o godz. 3 w nocy było strasznie. Zaczęliśmy się modlić i zaczęły pojawiać się plakaty o. Pio.  które zaprowadziły nas pod katedrę. Tam było bezpiecznie.

Uczestnicy autostopowego wyzwania są ze sobą w stałym kontakcie przez media społecznościowe. W razie jakichkolwiek trudności (ekstremalne warunki noclegowe, utknięcie w jakiejś lokalizacji itp.) wspierają się nawzajem modlitwą.

«« | « | 1 | » | »»

aktualna ocena |   |
głosujących |   |
Pobieranie.. Ocena | bardzo słabe | słabe | średnie | dobre | super |

Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg

Autoreklama

Autoreklama

Kalendarz do archiwum

niedz. pon. wt. śr. czw. pt. sob.
25 26 27 28 29 1 2
3 4 5 6 7 8 9
10 11 12 13 14 15 16
17 18 19 20 21 22 23
24 25 26 27 28 29 30
31 1 2 3 4 5 6
1°C Wtorek
rano
6°C Wtorek
dzień
8°C Wtorek
wieczór
6°C Środa
noc
wiecej »