Robert Kubica z teamu Renault zrezygnował z dalszej jazdy na trzecim okrążeniu wyścigu o Grand Prix Japonii, 16. eliminacji mistrzostw świata Formuły 1. Polak zjechał na pobocze toru Suzuka w wyniku utraty tylnego koła, a zajmował drugie miejsce w rywalizacji.
Doszło do tego, gdy na torze znajdował się samochód bezpieczeństwa, który wjechał po kraksie z udziałem kilku kierowców tuż po starcie. Kubica po rozpoczęciu wyścigu wyprzedził Australijczyka Marka Webbera z Red Bull-Renault i znalazł się za Niemcem Sebastian Vettel również z Red Bull-Renault.
FOMO - lęk, że będąc offline coś przeoczymy - to problem, z którym mierzymy się także w święta
W ostatnich latach nastawienie Turków do Syryjczyków znacznie się pogorszyło.
... bo Libia od lat zakazuje wszelkich kontaktów z '"syjonistami".
Cyklon doprowadził też do bardzo dużych zniszczeń na wyspie Majotta.
„Wierzę w Boga. Uważam, że to, co się dzieje, nie jest przypadkowe. Bóg ma dla wszystkich plan”.