Iran nie jest gotowy do omawiania swojego programu nuklearnego podczas rozmów z mocarstwami światowymi, do których może dojść w przyszłym miesiącu - oświadczył w niedzielę doradca prezydenta Iranu Mahmuda Ahmadineżada.
"Nie będziemy rozmawiać z zachodnimi partnerami o kwestiach energetyki nuklearnej podczas tej tury negocjacji" - powiedział doradca prezydenta ds. mediów Ali Akbar Dżawanfekr.
Iran zgodził się wznowić rozmowy z pięcioma stałymi członkami Rady Bezpieczeństwa ONZ - Wielką Brytanią, Chinami, Francją, Niemcami, Rosją i USA - po 10 listopada, ale nie ustalono jeszcze ostatecznej daty, miejsca ani programu spotkania.
Wcześniej szefowa dyplomacji UE Catherine Ashton zaproponowała Teheranowi trzydniowe rozmowy w Wiedniu, które miałyby się rozpocząć 15 listopada.
Spotkanie w Wiedniu byłoby pierwszym spotkaniem na tak wysokim szczeblu od października 2009 roku, gdy Iran zrezygnował z możliwości wysłania części swego nisko wzbogaconego uranu za granicę w zamian za paliwo do reaktora badawczego w Teheranie.
Państwa zachodnie podejrzewają Teheran o prowadzenie potajemnych prac nad stworzeniem broni nuklearnej. Władze irańskie utrzymują, że chcą wzbogacać uran wyłącznie w celu uzyskania paliwa do elektrowni jądrowych.
Na początku czerwca Rada Bezpieczeństwa ONZ uchwaliła czwarty już pakiet sankcji wobec Iranu, starając się w ten sposób skłonić go do zgody na swobodne wizytacje inspektorów Międzynarodowej Agencji Energii Atomowej.
Armia izraelska nie skomentowała sobotniego ataku na Bejrut i nie podała, co miało być jego celem.
W niektórych miejscach wciąż słychać odgłosy walk - poinformowała agencja AFP.
Wedle oczekiwań weźmie w nich udział 25 tys. młodych Polaków.
Kraje rozwijające się skrytykowały wynik szczytu, szefowa KE przyjęła go z zadowoleniem
Sejmik woj. śląskiego ustanowił 2025 r. Rokiem Tragedii Górnośląskiej.
Z dala od tłumów oblegających najbardziej znane zabytki i miejsca.