Co najmniej 17 osób zginęło, a 47 odniosło obrażenia w poniedziałek w dwóch zamachach samobójczych w Ramadi, w środkowym Iraku. Większość ofiar to policjanci - poinformował anonimowy przedstawiciel policji.
Jak powiedział gubernator prowincji Anbar, Kwasim Mohamedsaid, zamachowiec-samobójca jadący minivanem wysadził się w pobliżu budynków rządowych.
Po chwili ok. 500 metrów dalej drugi mężczyzna zdetonował bombę ukrytą w pojeździe, który przypominał karetkę pogotowia - poinformował rzecznik prowincji Anbar Mohamed Fati.
W leżącym ok. 100 km na zachód od Bagdadu Ramadi znajdują się siedziby władz prowincji Anbar.
Rodzina ta została zamordowana przez Niemców 5 stycznia 1943 r.
ISW: zgoda na koniec wojny bez uwolnienia ludzi i terytoriów to popieranie okupacji Ukrainy
Sugerował, że obecna administracja może doprowadzić do wojny jądrowej.