Norweska policja zatrzymała w sobotę przed hotelem na wyspie Utoya mężczyznę, który miał przy sobie nóż. Miałem nóż, bo nie czuję się bezpiecznie - krzyczał w momencie zatrzymania.
W chwili zatrzymania na wyspie, gdzie w piątek doszło do krwawej strzelaniny, przebywał premier Norwegii Jens Stoltenberg - podała agencja Reutera.
Gdy policjanci prowadzili go do radiowozu, mężczyzna krzyczał: "Miałem przy sobie nóż, bo nie czuję się bezpiecznie" - podaje telewizja NRK. Według NRK, mężczyzna, który ma ok. 20 lat, należy do Robotniczej Ligi Młodzieżowej, młodzieżówki ugrupowania premiera.
Premier spotyka się z krewnymi i przyjaciółmi ofiar, odwiedził też szpital, do którego trafili ranni. W tej chwili 19 osób jest tam operowanych. Na wyspę przybyła też para królewska i następca tronu.
Rusza również pilotażowy program przekazywania zasiłków na specjalną kartę płatniczą.
Tornistry trafią do uczniów jednej ze szkół prowadzonych przez misjonarki.
Caritas rozpoczęła zbiórkę na remont Ośrodka dla osób w kryzysie bezdomności w Poznaniu.
"Nikt (nikogo) nie słucha" - powiedział szef sztabu UNFICYP płk Ben Ramsay. "Błąd to kwestia czasu"
Wydarzenie mogło oglądać na ekranach telewizorów ponad 500 milionów ludzi na całym świecie.