Bardzo niebezpiecznie wzbiera rzeka Kongo, która osiągnęła najwyższy od 60 lat poziom. W ciągu kilku miesięcy w powodziach życie straciło już ponad 300 osób, a teraz Kinszasa pogrąża się w chaosie.
W stolicy Demokratycznej Republiki Konga, w której mieszka prawie 18 mln mieszkańców, woda wdarła się do domów, ludzie poruszają się kajakami po zalanych ulicach. Rzeka Kongo przepływa przez większą część kraju, także przez miejscowości poza stolicą.
„Według służb, w ostatnich miesiącach ponad 300 osób zginęło w powodziach. Te ostatnie w Kinszasie zdarzają się często, ale teraz rzeka Kongo przekroczyła poziom
Jak zaznacza gazeta, powódź spowodowała także zamieszanie w sąsiedniej Republice Konga. Według Światowej Organizacji Zdrowia, powodzie dotknęły 336 tys. osób i 34 placówki służby zdrowia.
Media obiegły zdjęcia z zalanej Kinszasy:
Zwyczaj ustawiania tam choinki i szopki wprowadził Jan Paweł II w 1982 roku.
Znajduje się ona na powierzchni ponad 30 tys. metrów kw., prezentując ponad 90 scen biblijnych.