Bardzo dużo uwagi poswięcają poniedziałkowe gazety rządowej decyzji utrzymującej wliczanie oceny z religii do średniej wbrew wątpliwościom wyrażanym publicznie przez nowego ministra edukacji Ryszarda Legutko. Komentarze są w zadziwiająco jednakowym tonie.
Rzeczpospolita swój tekst na temat problemów z oceną z religii zaczyna następująco: Ocena z religii będzie wliczana do średniej - to ostateczna decyzja rządu. Według sondażu Rzeczpospolitej przeciw takiemu rozwiązaniu jest aż 60 procent Polaków. Dalej czytamy: Jeszcze w sobotę nowy minister edukacji prof. Ryszard Legutko powtarzał, że nie jest zwolennikiem wliczania oceny z religii do średniej na świadectwie. Zastanawiał się, czy zmienić rozporządzenie Romana Giertycha. Ale już późnym wieczorem Centrum Informacyjne Rządu podało, że "rząd działa zgodnie z postanowieniami Komisji Wspólnej Rządu i Episkopatu, w związku z czym ocena z religii będzie wliczana do średniej ocen na świadectwie". Reakcja była spowodowana ostrymi wypowiedziami hierarchów. - Jeśli rząd chce wojny, będzie ją miał - ostrzegał abp Sławoj Leszek Głódź, szef Komisji Wspólnej Rządu i Episkopatu. Zdziwiony opinią ministra kardynał Stanisław Dziwisz mówił, że Kościół nie chce powrotu do czasów walki z religią w szkole. Nadzieję, że rząd dotrzyma podpisanych umów, wyrażał abp Kazimierz Nycz. Z sondażu, jaki dla Rz przeprowadziła GfK Polonia, wynika, że tylko 36 proc. opowiada się za tym, by stopień z religii był wliczany do średniej, 60 proc. jest przeciwnych. Wśród uczniów przeciwnych temu jest 64 proc., za - tylko 31 proc. Dlaczego?- Lekcje religii nie są traktowane jak inne. To nie jest przedmiot oparty tylko na wiedzy, ale i światopoglądzie ucznia czy jego rodziny - mówi socjolog dr Mirosława Grabowska. - Drugi powód to nierówny poziom lekcji. Zdarzają się wybitni katecheci, ale przeciętna jest słaba. Dlatego istnieje świadomość, że do pewnego stopnia te oceny są sztuczne i niesprawiedliwe. Rozporządzenie Giertycha dotyczy wliczania do średniej nie tylko stopni z religii i etyki, ale wszystkich przedmiotów nadobowiązkowych. Tak jest np. w Niemczech i we Włoszech. W Polsce przeciw wliczaniu oceny z religii do średniej opowiada się także część katechetów, którzy traktują katechezę bardziej jak ewangelizację niż przekazywanie wiedzy o religii. Już widać, że sprawa może się stać tematem politycznej rozgrywki w kampanii wyborczej. SLD zapowiedział, że zaskarży rozporządzenie Giertycha do Trybunału Konstytucyjnego. Szef Sojuszu Wojciech Olejniczak podkreśla, że przy wystawianiu oceny bierze się pod uwagę i wiedzę, i praktykę religijną ucznia, a to dyskryminuje osoby niepraktykujące.
Rośnie zagrożenie dla miejscowego ekosystemu i potencjalnie - dla globalnego systemu obiegu węgla.
W lokalach mieszkalnych obowiązek montażu czujek wejdzie w życie 1 stycznia 2030 r. Ale...
- poinformował portal Ukrainska Prawda, powołując się na źródła.