W Cieśninie Malaka, u zachodnich brzegów Malezji, zatonęła drewniana łódź z uchodźcami z Indonezji; 66 osób uważa się za zaginione - poinformował we wtorek malezyjski urząd morski.
Na miejscu trwa akcja ratunkowa. Służby z pokładu trzech kutrów szukają w morzu rozbitków.
Według malezyjskich władz statkiem płynęło 97 osób. 31 ludzi udało się uratować. Wszyscy to nielegalni imigranci z Indonezji, którzy bez odpowiednich dokumentów chcieli opuścić Malezję na czas zbliżającego się ramadanu, muzułmańskiego miesiąca postu.
Wśród pasażerów były kobiety i dzieci. Łódź nie była przystosowana do podróży po morzu.
Na placu Żłobka przed bazyliką Narodzenia nie było tradycyjnej choinki ani świątecznych dekoracji.