Nieznany jeszcze wandal pociął nożem 12 rękawów przeciwpowodziowych rozłożonych wzdłuż Bulwaru Zygmunta Augusta na brzegu rzeki Elbląg oraz u zbiegu ulic Grochowskiej i Strażniczej.
Doszło do tego w nocy z wtorku na środę. Rękawy miały chronić miasto przed zalaniem. Od kilku dni wieją niekorzystne wiatry, które powodują cofkę wód z Zalewu Wiślanego do rzek. Ich wezbrane wody zagrażają miastu.
Jak informują władze Elbląga i służby porządkowe, straty wynoszą ponad 20 tys. zł. Wandal zniszczył pięć rękawów należących do elbląskiej Państwowej Straży Pożarnej i siedem będących własnością Urzędu Miasta.
Zabezpieczenia zostały ułożone w niedzielę i w poniedziałek rano, kiedy to poziom wody na rzece Elbląg znacznie przekroczył stan alarmowy.
- W przeszłości zdarzyło się już, żeby ktoś uszkodził rękaw, ale dotyczyło to najwyżej jednego. Ale takiego przypadku wandalizmu jeszcze w Elblągu nie było. Po raz pierwszy ktoś pociął wszystkie rękawy - mówi Tomasz Świniarski, szef Centrum Zarządzania Kryzysowego.
Sprawą zajmuje się policja. "Dzisiaj rano przyjęliśmy zgłoszenie, prowadzimy czynności, aby ustalić sprawcę lub sprawców" - głosi komunikat Komendy Miejskiej Policji w Elblągu.
Funkcjonariusze mają nadzieję, że w wyjaśnieniu sprawy pomoże zapis monitoringu, który znajduje się na budynku pobliskiej prokuratury. Sprawcy lub sprawcom za ten czyn grozi kara pozbawienia wolności od 3 miesięcy do 5 lat.
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
Jednak jego poglądy nie zawsze są zgodne z katolickim nauczaniem.
Sugerował, że obecna administracja może doprowadzić do wojny jądrowej.
Rusza również pilotażowy program przekazywania zasiłków na specjalną kartę płatniczą.
Tornistry trafią do uczniów jednej ze szkół prowadzonych przez misjonarki.