Sękacz, tradycyjne ciasto wielkanocne z Suwalszczyzny, co roku gości podczas świąt na stołach niemal każdego domu na pograniczu polsko-litewskim.
Do pieczenia sękacza potrzeba od 30 do 50 jajek, kilogram cukru, kilogram mąki, kilogram tłuszczu i litr śmietany.
Piecze się go na specjalnym walcu nad paleniskiem. Podczas pieczenia walec z ciastem się obraca i w ten sposób pojawiają się na nim charakterystyczne sęki - sople. Przeciętny sękacz ma ok. 50-60 cm wysokości.
Dużo sękaczy powstaje w czasie Wielkanocy w okolicach Sejn i Puńska, miejscowości zamieszkiwanej przez polskich Litwinów. Wiele zamówień otrzymują gospodynie na wsiach, które do dzisiaj trudnią się wyrobem sękacza, ale najwięcej wypiekają go suwalskie piekarnie.
Jak informują ich przedstawiciele, w okresie wielkanocnym sprzedaż sękacza wzrasta przynajmniej dziesięciokrotnie. Dwie największe piekarnie w Suwałkach sprzedają go w sumie ok. 10 ton.
Pierwsze wzmianki o sękaczu pochodzą z XV wieku. Mieli go spożywać litewscy żołnierze, idący na bitwę pod Grunwaldem.
Otwiera to drogę do procesu Josepha Kony'ego, o ile zostanie on pojmany.
"Jesteśmy numerem jeden, Rosja jest na drugim miejscu, a Chiny na trzecim".
Według analityków jest to efektem walki pomiędzy poszczególnymi frakcjami o wpływy i pieniądze.
15 wojskowych pomaga już mieszkańcom miasteczka Kazuno w prefekturze Akita.