Ok. 100 km torów jest wyłączonych z ruchu przez opady deszczu - poinformował w poniedziałek PAP rzecznik PKP Polskie Linie Kolejowe Krzysztof Łańcucki. Tam, gdzie było to możliwe, zorganizowano zastępczą komunikację autobusową.
Ok. 100 km torów jest wyłączonych z ruchu przez opady deszczu - poinformował w poniedziałek PAP rzecznik PKP Polskie Linie Kolejowe Krzysztof Łańcucki. Tam, gdzie było to możliwe, zorganizowano zastępczą komunikację autobusową.
Utrudnienia występują na południu Polski. "Mamy podtopienia, podmycia torów, osuwiska. W niektórych miejscach na tory spadają podmyte drzewa. Tam, gdzie się da, pracują nasze ekipy, ale w niektórych miejscach jest to naprawdę niemożliwe, bo po torach płyną strumienie wody" - wyjaśnił Łańcucki.
Ruch pociągów został wstrzymany na odcinku torów Skawina - Sucha Beskidzka na linii Kraków - Zakopane, oraz odcinku Gromnik - Bobowa na linii Tarnów - Nowy Sącz i Wisła Uzdrowisko - Wisła Głębce. Jak poinformował Łańcucki, od godz. 12.50 po zalaniu torów nieprzejezdny jest odcinek Bielsko Biała - Oświęcim. Ze Skawiny do Suchej Beskidzkiej kursuje zastępcza komunikacja autobusowa. Na odcinkach Maków Podhalański - Osielec, Kamionka - Nowy Sącz, Skoczów - Pierściec, oraz Bielsko-Biała - Bielsko-Biała Lipnik ruch został przywrócony.
Pasażerowie mogą się także spodziewać utrudnień na odcinkach Katowice Ligota - Katowice Brynów, gdzie funkcjonuje objazd powodujący opóźnienia pociągów ok. godzinę, Bielsko-Biała - Wisła Głębce (pociągi dojeżdżają tylko do stacji Wisła Uzdrowisko).
Na wielu innych odcinkach linii kolejowych w woj. małopolskim, śląskim i świętokrzyskim ze względu na zagrożenie podmyciem torów, pociągi jeżdżą wolniej niż zwykle.
Rzecznik uprzedził, że jeżeli pogoda się nie poprawi, to nie można wykluczyć utrudnień w podróży także w innych regionach kraju.
W niektórych przypadkach pracownik może odmówić pracy w święta.
Poinformował o tym dyrektor Biura Prasowego Stolicy Apostolskiej, Matteo Bruni.