Wbrew obiegowym opiniom treść Porozumień Gdańskich 31 sierpnia 1980 r. nie gwarantowała powstania ogólnokrajowej struktury związkowej.
W punkcie 4. porozumienia pojawiło się niejasne i nieco sprzeczne z innymi zapisami umowy stwierdzenie o „swobodzie wyboru formy jednego związku lub zrzeszaniaw skali Wybrzeża”. Stąd też już we wrześniu 1980 r., w czasie dyskusji nad przyszłą strukturą „Solidarności”, pojawił się dylemat – czy nowe związki mają mieć zasięg regionalny, czy ogólnokrajowy.
Regiony czy rady zakładowe
Powstanie ogólnokrajowej struktury związkowej było kwestią zasadniczą. Siła strajkujących w Sierpniu ’80 polegała na jedności i koordynacji działań. Nie było jednak jednomyślności w tej sprawie. Lech Wałęsa i jego doradcy z Tadeuszem Mazowieckim na czele opowiadali się za strukturą regionalną związku, zaś Jacek Kuroń hołdował luźnej federacji „rad zakładowych niepowiązanych z żadnymi władzami nadrzędnymi”. Kuroń był najpewniej autorem projektu zatytułowanego Aktualny program działania Niezależnych Związków Zawodowych z 6 września 1980 r. Jego realizacja byłaby realnym zagrożeniem dla rodzącej się „Solidarności”. Jest w nim mowa o kluczowej roli rady zakładowej w obronie interesów pracowniczych, a zadania związków zawodowych zredukowane są do obrony pracowników przed represjami.
Wybrzeże to cały kraj
W kilka dni po ogłoszeniu Aktualnego programu działania…gdański MKZ sformułował wolę porozumienia wszystkich Komitetów Założycielskich NSZZ i „ustalenia wspólnych zasad statutowych”. Mimo pewnych wątpliwości wywodzący się WZZ członkowie Prezydium MKZ odrzucali zarówno ideę „niepowiązanych z żadnymi władzami nadrzędnymi” rad zakładowych(Kuroń), jak i formułę sfederowanych związków regionalnych(Mazowiecki, Wałęsa). Znamienne, że już 14 września w dyskusji nad przyszłą formułą związku, kiedy pojawiła się propozycja rejestracji NSZZ– Związku Wybrzeża, Andrzej Gwiazda zauważył, że „Wybrzeże to pas nadmorski o szerokości 800 km, ciągnący się od Gdańska do Szczecina, czyli cały kraj”. W tym czasie środowisko warszawskie skupione wokół korowskiego „Głosu” przystąpiło do opracowania „wzorcowego statutu” ogólnopolskich Niezależnych Samorządnych Związków Zawodowych. W tych pracach brali udział Antoni Macierewicz, Jan Olszewski, Władysław Siła-Nowicki i Jarosław Kaczyński, a wspierał ich Karol Modzelewski.
Ucieczka do przodu
W tym sensie ogólnopolski zjazd MKZ-ów, zwołany do Gdańska 17 września 1980 r., był zarówno złamaniem Porozumień Gdańskich, jak i odejściem od propozycji o federacyjnym i regionalnym charakterze związku. Przeważyły głosy domagające się jednej organizacji związkowej. Przełomowe przemówienie Olszewskiego zarejestrował podsłuch SB, mecenas mówił: „jestem tutaj w charakterze doradcy prawnego Niezależnego Samorządnego Związku Zawodowego Mazowsza. (…) Mamy podstawy do obaw, a podstawy te pomnaża praktyka organów administracji państwowej na terenie niektórych województw w stosunku do Samorządnych Niezależnych Związków Zawodowych, że może zostać podjęta próba niedopuszczenia do legalizacji tych związków, które są słabsze, które nie mają tak jak Związki Gdańska, Szczecina czy Śląska wywalczonej, ciężko wywalczonej strajkiem pozycji, dlatego proszę państwa doszliśmy do wniosku, ten wniosek chciałbym państwu przedstawić, to jest wniosek Zarządu Niezależnych Samorządnych Związków Zawodowych Mazowsza, że do rejestracji winniśmy się zgłosić jako jedna, ogólnopolska struktura (oklaski)”.
W czasie Zjazdu z 17 września 1980 r. przypieczętowano idee Sierpnia ’80. Powstał ogólnopolski związek o strukturze federacyjnej. Powołana wówczas dożycia Komisja Porozumiewawcza była formą porozumienia między niezależnymi regionami, która szybko okrzepła jako rzeczywista władza związku.„Solidarność” była już nie tylko związkiem zawodowym, ale ruchem społecznym integrującym i wyzwalającym aktywność Polaków.
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
W kościołach ustawiane są choinki, ale nie ma szopek czy żłóbka.