Zwyczaje wielkanocne charakterystyczne dla regionu Śląska i Zagłębia będzie można już od wtorku poznać w tramwaju, jeżdżącym po ulicach miast województwa śląskiego. Mobilną wystawę już po raz szósty organizuje w okresie świątecznym Muzeum Śląskie w Katowicach.
Przejazd tramwajem jest bezpłatny, a rozkład jazdy można znaleźć na stronie internetowej placówki. Będzie jeździł po Bytomiu, Katowicach, Chorzowie, Rudzie Śląskiej i Zabrzu, a także Sosnowcu, Dąbrowie Górniczej, Będzinie i Czeladzi.
Poprzednie edycje akcji pod hasłem "Świąteczna jazda z Muzeum Śląskim" były ciepło przyjmowane przez mieszkańców regionu, którzy chętnie w rodzinnym towarzystwie podróżowali muzealnym tramwajem. Podczas pierwszej akcji wystawę zwiedziło 1,6 tys. osób, podczas ostatniej około 5 tys.
"Celem przedsięwzięcia jest przekonanie mieszkańców regionu do bezpośredniego, otwartego obcowania ze sztuką i kulturą mającą korzenie w naszym codziennym życiu, tradycyjnych obrzędach i zwyczajach ludowych. Wystawa skierowana jest nie tylko do zainteresowanych obyczajowością, historią i zwyczajami Wielkiej Nocy, lecz także do osób, które w ferworze przedświątecznego szaleństwa będą mogły zatrzymać się na chwilę, wyciszyć i poczuć atmosferę świąt" - powiedziała kurator ekspozycji Krystyna Pieronkiewicz-Pieczko.
Wystawa pokaże, które zwyczaje wielkanocne Śląska i Zagłębia są wspólne, a które się różnią. Badania pokazują, że wszędzie święcono palmy, pokarmy, zdobiono jajka, obmywano się w wodzie, adorowano grób pański. Palmy zagłębiowskie bywały bardziej okazałe, zdobione bibułą i kwiatami. Wszędzie popularne było kraszenie jajek w cebuli czy w młodym zbożu. Śląsk zasłynął z jajek drapanych, a Zagłębie - ze względu na obfitość sitowia - oklejanych tym surowcem.
Na Śląsku do dzisiaj zachowały się, mające odległą tradycję, wielkanocne procesje konne połączone z modlitwą o dobre urodzaje - odbywają się w Pietrowicach Wielkich, Bieńkowicach i Sudole oraz Ostropie k. Gliwic, czy palenie słomianej kukły Judasza w Wielki Piątek w Skoczowie. Wielkanocny zajączek przynosił łakocie tylko śląskim dzieciom.
Ekspozycja przybliży także widzom świętowanie Wielkanocy przez wyznawców prawosławia. Śląscy i zagłębiowscy wyznawcy religii prawosławnej przybywają na uroczystości Wielkiego Tygodnia do cerkwi pw. świętych Wiery, Nadziei, Luby i ich matki Zofii w Sosnowcu. Obchodzą Wielkanoc zawsze po świecie żydowskiej Paschy. W tym roku święta wielkanocne przypadają w tym samym czasie dla wyznawców religii katolickiej, jak i prawosławia. Kolejny wspólny termin będzie dopiero za ponad dziesięć lat.
Uroczystości Wielkiego Tygodnia wyglądają w obu wyznaniach podobnie. W cerkwi nie buduje się tylko grobu z figurą Chrystusa lecz na podwyższeniu, symbolizującym grób, sytuuje się płaszczenicę - haftowany całun z wyobrażeniem Chrystusa w grobie. Pokarmy, takie same jak w kościele katolickim, święci się zazwyczaj w nocy, po uroczystości Zmartwychwstania. Nabożeństwo Wielkiej Nocy rozpoczyna się o północy, wtedy to płaszczenicę przenosi się do ołtarza, a wierni w uroczystej procesji okrążają cerkiew.
Tydzień po Wielkanocy obchodzi się święto ku czci zmarłych. Wtedy wierni udają się na groby bliskich. Zanoszą tam palmę poświeconą w Niedzielę Palmową oraz święcone jajko. Pozostają na cmentarzu cały dzień, by dzielić radość ze Zmartwychwstania z bliskimi zmarłymi.
Świąteczny tramwaj będzie jeździł po miastach aglomeracji do 26 kwietnia.
Rusza również pilotażowy program przekazywania zasiłków na specjalną kartę płatniczą.
Tornistry trafią do uczniów jednej ze szkół prowadzonych przez misjonarki.
Caritas rozpoczęła zbiórkę na remont Ośrodka dla osób w kryzysie bezdomności w Poznaniu.
"Nikt (nikogo) nie słucha" - powiedział szef sztabu UNFICYP płk Ben Ramsay. "Błąd to kwestia czasu"
Wydarzenie mogło oglądać na ekranach telewizorów ponad 500 milionów ludzi na całym świecie.