Dwa tysiące ludzi ewakuowano w Mołdawii z powodu powodzi, do której doszło, gdy rzeka Prut wystąpiła z brzegów na zachodzie kraju - poinformowały w środę władze.
W miejscowości Nemteni powódź zniszczyła około 100 domów. Trwa budowa nowego wału przeciwpowodziowego, który ma ochronić pozostałe budynki przed zalaniem. W sąsiedniej miejscowości Cotul Morii ewakuowano dwa tysiące ludzi.
Premier Vlad Filat był w środę na terenach, gdzie wystąpiła powódź i obiecał pomoc mieszkańcom zalanych terenów.
Według meteorologów w najbliższych dniach poziom Prutu będzie się dalej podnosił.
Zwyczaj ustawiania tam choinki i szopki wprowadził Jan Paweł II w 1982 roku.
Znajduje się ona na powierzchni ponad 30 tys. metrów kw., prezentując ponad 90 scen biblijnych.