Co najmniej 200 etnicznych Uzbeków zginęło w zamieszkach w Kirgistanie - powiedział w poniedziałek przywódca społeczności uzbeckiej Dżalahitdin Dżalilatdinow, szef Uzbeckiego Centrum Narodowego w Kirgistanie.
Przekazał on agencji Associated Press, że dotąd pochowanych zostało dwustu Uzbeków. Liczba ta - dodaje AP - jest dużo wyższa niż podawany przez rząd tymczasowy Kirgistanu ogólny bilans ofiar starć między Uzbekami i Kirgizami - 117 osób.
Według uzbeckiego lidera 100 tys. Uzbeków przekroczyło granicę Kirgistanu w poszukiwaniu schronienia.
Reporter AP pisze o co najmniej setkach uchodźców w strefie niczyjej na przejściu granicznym koło Dżalalabadu. Straż graniczna pozwala organizacjom uzbeckim dostarczyć im wodę i jedzenie - relacjonuje AP. Inny dziennikarz agencji napotkał setki uchodźców, którzy już przekroczyli granicę.
Zamieszki na południu Kirgistanu trwają od czwartku - tego dnia wybuchły w Oszu, a w sobotę objęły Dżalalabad. Oba regiony uważane są za bation obalonego w kwietniu prezydenta Kurmanbeka Bakijewa. Uzbecy stanowią 14,5 procent 5,5-milionowej populacji Kirgistanu. Jednak w okolicach Oszu stanowią połowę tamtejszych mieszkańców.(PAP)
Ujawnił to specjalny wysłannik USA ds. Ukrainy Keith Kellogg.
Rządząca partia PAS zdecydowanie prowadzi po przeliczeniu ponad 99 proc. głosów.
FBI prowadzi śledztwo, traktując incydent jako "akt przemocy ukierunkowanej".
Zapowiedział to sam papież w krótkim pozdrowieniu przed modlitwą „Anioł Pański”.