Rzecznik Praw Obywatelskich Janusz Kochanowski zapowiedział w piątek wystąpienie do prokuratury z zawiadomieniem o popełnieniu przestępstwa przez minister zdrowia Ewę Kopacz, jeżeli do poniedziałku nie podejmie ona działań zmierzających do zakupu szczepionek przeciw grypie A/H1N1. Wywieranie wpływu na działalność urzędu grozi karą - ocenił wiceminister zdrowia Jakub Szulc.
Zawiadomienie RPO miałoby dotyczyć podejrzenia popełnienia przestępstwa z art. 165 kk (sprowadzenie zagrożenia epidemiologicznego) i art. 321 kk (niedopełnienie obowiązków).
Rzecznik poinformował o tym na konferencji prasowej w Warszawie. Powiedział, że od miesiąca bezskutecznie zabiega o spotkanie z minister Kopacz. "Jeżeli upór minister zdrowia będzie nieprzezwyciężony, to może będzie zobligowana złożyć wyjaśnienia w postępowaniu przygotowawczym przed prokuraturą" - dodał Kochanowski, zaznaczając, że ministerstwo zdrowia nie odpowiada też na jego pisma.
Sprowadzenie zagrożenia epidemiologicznego zagrożone jest zasadniczo karą od 6 miesięcy do 8 lat; w przypadku śmierci człowieka lub uszczerbku na zdrowiu wielu osób - od 2 do 12 lat.
Wiceminister Szulc oświadczył, że minister zdrowia podlegałaby odpowiedzialności karnej, gdyby nie sprawdziła jakości, skuteczności i bezpieczeństwa szczepionki. Jak mówił, obecnie prowadzone są takie działania. Resort zakupi szczepionkę, kiedy będzie miał gwarancję, że jest ona bezpieczna - dodał.
"Karą grozi także wywieranie wpływu na działalność urzędu" - dodał Szulc. "Panie rzeczniku, to nie są żarty, my walczymy z grypą, nie walczymy ze sobą" - powiedział.
RPO poinformował, że już od maja składa do minister zdrowia pisma w związku z grypą. Ostatnie - skierował do premiera Donalda Tuska 31 października 2009 roku.
Rzecznik powiedział, że rozważa w tej sprawie także wystąpienie do instytucji europejskich, gdyż zakup szczepionek rekomendują m.in. Komisja Europejska oraz Europejska Agencja ds. Leków. Dodał, że szczepienia trwają już w Belgii, Grecji, Wielkiej Brytanii i Szwecji. W Niemczech zamówiono 50 mln dawek preparatu, we Francji zakupiono szczepionki na kwotę 1 mld euro. We Włoszech zaszczepionych ma być 8,6 mln osób.
Pełnomocnik RPO ds. rodziny prof. Janusz Szymborski powiedział, że zwiększona zachorowalność na grypę A/H1N1 oraz na grypę sezonową może doprowadzić do "pogłębienia dysfunkcji lecznictwa pediatrycznego". Jego zdaniem problemy związane ze szczepionkami mogą spowodować spadek liczby szczepień, nie tylko przeciwko grypie. To w konsekwencji może doprowadzić do rozwoju innych chorób, przed którymi chronią szczepienia, np. gruźlicy czy różyczki.
RPO przedstawił także dane na temat zachorowalności na grypę A/H1N1 oraz grypę sezonową. W Polsce potwierdzono w sumie 234 przypadki wirusa grypy A/H1N1.
Od 1 do 7 listopada zarejestrowano ogółem 24 tys. 971 zachorowań i podejrzeń zachorowań na grypę sezonową, tzw. średnia dzienna zapadalność wynosiła 9,35 na 100 tys. ludności. Wzrost zachorowań wystąpił we wszystkich województwach. Dla porównania - w tym samym okresie ub.r. odnotowano 3 tys. 247 zachorowań i podejrzeń. Średnia zapadalność wyniosła wtedy 1,22 na 100 tys. osób.
W kościołach ustawiane są choinki, ale nie ma szopek czy żłóbka.