Trzęsienie ziemi o sile 6,4, które wystąpiło w Japonii w niedzielę nad ranem, o godzinie 3.54 czasu lokalnego (20.54 w sobotę czasu polskiego), odczuli mieszkańcy w 47 prowincjach, w tym również w Tokio.
Japońska Agencja Meteorologiczna nie ogłosiła alarmu o zagrożeniu falą tsunami. Nie ma na razie informacji o szkodach.
Ognisko wstrząsów znajdowało się naprzeciwko wybrzeży prowincji Fukushima, na głębokości 40 kilometrów.
Tokyo Electric Power (TEPCO), operator elektrowni atomowej w Fukushimie, uszkodzonej przez potężne tsunami 11 marca, sprawdza obecnie, czy wstrząsy nie spowodowały nowych problemów w elektrowni.
Przed tygodniem inne trzęsienie ziemi, o skali 6,5 stopnia, nawiedziło tę samą strefę Japonii, nie powodując zniszczeń.
Celem ataku miał być czołowy dowódca Hezbollahu Mohammed Haidar.
Wyniki piątkowych prawyborów ogłosił w sobotę podczas Rady Krajowej PO premier Donald Tusk.
Franciszek będzie pierwszym biskupem Rzymu składającym wizytę na tej francuskiej wyspie.
- ocenił w najnowszej analizie amerykański think tank Instytut Studiów nad Wojną (ISW).
Wydarzenie wraca na płytę Starego Rynku po kilkuletniej przerwie spowodowanej remontami.
Rośnie zagrożenie dla miejscowego ekosystemu i potencjalnie - dla globalnego systemu obiegu węgla.