Prom z ponad 200 osobami na pokładzie zderzył się w środę z południowoafrykańskim frachtowcem, a następnie zatonął w Cieśninie Sundajskiej między Jawą a Sumatrą - poinformowały władze Indonezji. Zginęło co najmniej osiem osób.
Rzecznik indonezyjskiego ministerstwa transportu oświadczył, że łącznie 208 pasażerów i członków załogi promu ewakuowano z miejsca katastrofy.
Trwa akcja ratunkowa i ustalana jest ostateczna lista osób podróżujących promem Bahuga Jaya w chwili wypadku. Jednostka przewoziła 78 samochodów.
Do kolizji kursującego między Jawą a Sumatrą promu z pływającym pod banderą RPA frachtowcem "Norr Gastar", doszło w odległości ok. 8 km od sumatrzańskiego portu Bakahuni. Nie wiadomo, czy południowoafrykański statek został uszkodzony w wyniku zderzenia.
Wypadki morskie nie należą do rzadkości w Indonezji. Dla ok. 240 mln mieszkańców tego kraju, złożonego z ponad 17 tys. wysp i wysepek, prom należy do podstawowych środków transportu. (PAP)
akl/ ap/
12300890 12300856
Chodzi o wypowiedź Franciszka ze spotkania z włoskimi biskupami.
"Całe państwo polskie działało wspólnie na rzecz pana uwolnienia"
Ponad trzy tygodnie temu wojsko Izraela rozpoczęło ofensywę na to miasto.
TOPR ewakuowało 15 turystów nieprzygotowanych na warunki na szlaku.